Serwis Defense One podaje, że systemy C-UAS są zdolne do walki z bezzałogowymi statkami powietrznymi trzeciej generacji, czyli tymi, które ważą powyżej 25 kilogramów. Kryteria te spełniają irańskie drony Shahed-136. Broń ma zostać wysłana przez państwowy koncern SAIC.

Reklama

C-UAS dysponuje precyzyjnym namierzaniem laserowym, a jednocześnie użycie ich jest tańsze niż użycie rakiet obrony powietrznej, których Ukraina zmuszona była używać do walki z irańskimi dronami. Koszt drona to około 20 tys. dolarów, jednak Ukraińcy - by go zestrzelić - często muszą używać rakiet o wartości 500 tys. dolarów każda. Rakiety kierowane laserem, które ma otrzymać ukraińskie wojsko, kosztują 30 tys. dolarów - twierdzi portal. W testach C-UAS osiągnęły stuprocentową skuteczność trafień.

W ramach ogłoszonego przez władze USA pakietu pomocowego o wartości 2,5 mld dolarów ma się znaleźć także amunicja do systemów antyrakietowych NASAMS, ciężarówki do walki z dronami ze stanowiskami dla dział kalibru 30 mm, radary oraz amunicja przeciwlotnicza kalibru 30 mm i 23 mm.

Do walki z dronami

Rosjanie wykorzystują irańskie drony szturmowe od 13 września 2022 roku. Tego dnia ukraińskie siły powietrzne po raz pierwszy poinformowały o zestrzeleniu takiej maszyny.

Shahed-131 i Shahed-136 to irańskie bojowe drony-kamikadze o zasięgu 2,5 tys. kilometrów. W sierpniu agencja AP przekazała, że Teheran przekazał Moskwie "setki bezzałogowców", decydując się na ten ruch mimo ostrzeżeń ze strony Waszyngtonu.

Wcześniej analitycy z Conflict Armament Research, grupy badającej broń używaną w różnych konfliktach zbrojnych, poinformowali, że Rosja zmodyfikowała irańskie drony Shahed-131, przerabiając ich część uderzeniową, aby wyrządzić maksymalne szkody infrastrukturze energetycznej Ukrainy.