Od początku agresji Rosji na Ukrainę na profilu Dmitrija Miedwiediewa, byłego prezydenta i premiera Rosji ukazują się propagandowe i dezinformujące wpisy. Miedwiediew groził w nich wojną nuklearną, destabilizacją sytuacji w Europie i konsekwencjami gospodarczymi. Tym razem zarzucił Polsce ambicje mocarstwowe.
"Warszawskie elity nie mogą się doczekać"
"Polacy znów marzą o przywróceniu unii międzypaństwowej z Ukrainą i odrodzeniu podupadłego imperium Rzeczypospolitej Obojga Narodów" - napisał tym razem Miedwiediew. Dodał: "Nie mając zdolności intelektualnych do stworzenia realnego obrazu przyszłości (...) Polska czerpie inspirację z map sprzed 400 lat". Jak dodał, "warszawskie elity nie mogą się doczekać geopolitycznej zemsty na Rosji" a "ośmielona obecną sytuacją Polska zdecydowała, że szansa na wchłonięcie resztek Ukrainy może się ziścić teraz albo nigdy".
Wspomniał też o "konsekwencjach" wyimaginowanej przez siebie sytuacji. Sięgnął po argumenty dotyczące gospodarki - pisząc o rychłym "wyczerpaniu bazy paszowej", ale również wspomniał o "skomplikowanych doświadczeniach współżycia (Polaków) z Ukraińcami w latach 1920-1939"."To właśnie Polacy, swoją próżnością i arogancją, ideologicznie napędzali powstanie nacjonalizmu i banderowszczyzn" - napisał Miedwiediew.
Polska "nie umie być imperium"?
"Polska nie umie być imperium, choć nieustannie próbuje podjąć się tego beznadziejnego czynu" - pisze były prezydent Federacji Rosyjskiej, wspominając, że polska "przewaga dla Berlina i Paryża jako sił napędowych integracji Unii Europejskiej" byłaby "destrukcyjna", a polskie "apetyty" budzą już "niepokój" Niemiec i Francji.
Jak wspomniał, paradoksalnie taki rozwój sytuacji - powstanie, jak pisze, "Lachoukrainy" - byłby "pewnym sensie korzystny dla Rosji". Taki twór - dowodzi Dmitrij Miedwiediew - "zacznie terroryzować swoich sąsiadów niczym nie uzasadnionymi roszczeniami". "Zmieni się we wściekłego psa, który gryzie wszystkich w Europie" - czytamy we wpisie.
Miedwiediew przywołuje roszczenia Polski wobec Niemiec za szkody wyrządzone w czasie II wojny światowej. "Przez wieki snobistyczni Polacy przyzwyczaili się do życia na koszt innych" - pisze były premier i prezydent Rosji, wspominając o "niekończącej się pomocy życzliwego ZSRR" a obecnie o "wielomiliardowych dotacjach unijnych".
"Zwrócą się do nas o pomoc"
Miedwiediew twierdzi, że "nieokiełznane ambicje Warszawy" będą też dotyczyć "przyłączenia nowych terytoriów od Niemiec, jak ma to już miejsce w przypadku ziem czeskich".
"A kiedy (przywódcy europejscy) to wszystko rozgryzą, zwrócą się do nas o pomoc. I przygotują nowy traktat o bezpieczeństwie europejskim, aby powstrzymać niesforną Polskę" - marzy we wpisie Miedwiediew.