26 lutego 2022 roku już było wiadomo, że Rosjanom nie udało się "zdobyć Kijowa w ciągu trzech dni". Armia rosyjska nie zdołała wysadzić desantu w Hostomlu, ale mogła wkroczyć do stolicy od wschodniej strony - podkreśla portal.
Pomysł wysadzenia mostów w Kijowie
BBC zaznacza, że władze ukraińskie apelowały do społeczeństwa, by nie panikować, ale w gabinetach zaczęto omawiać pomysł wysadzenia wszystkich mostów w Kijowie, co zatrzymałoby armię przeciwnika po wschodniej stronie Dniepru. Dzięki temu rosyjskie siły nie miałyby dostępu do dzielnicy rządowej, która mieści się na prawym brzegu rzeki.
Portal informuje, że jeden z wysokich rangą przedstawicieli władz zadzwonił do ówczesnego szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Iwana Bakanowa i chciał, by ten rozkazał wysadzenie mostów i odcięcie w ten sposób lewobrzeżnej części Kijowa.
Kluczowe decyzje generała Załużnego
Bakanow miał z kolei zadzwonić do Załużnego. Generał oznajmił: Wysadzić mosty? W żadnym wypadku! To będzie zdrada tych, którzy zostali na lewym brzegu Dniepru - i wojskowych, i cywilów.
Czas pokazał, że decyzja, którą podjął Załużny, była prawidłowa - podkreśla BBC. "Później dziesiątki decyzji Załużnego pomogą ukraińskiej armii nie tylko utrzymać Kijów, ale też wyprzeć Rosjan z północy Ukrainy, przeprowadzić charkowską kontrofensywę, odbić Chersoń. Obecnie zależy od nich los nowej kontrofensywy Sił Zbrojnych Ukrainy" - dodaje portal.