Gdy zaczęła się strzelanina, w kawiarni - w której było około setki ludzi - trwał konkurs talentów. Według wstępnych relacji świadków, w lokalu doszło do kłótni. Na razie jednak nie wiadomo, czy strzały były wynikiem sprzeczki.

46-letni mężczyzna najpierw zaczął strzelać do przechodniów, potem do klientów kawiarni. Jedna osoba została ranna w lokalu, trzy zostały postrzelone na ulicy, w tym jedna śmiertelnie. Ofiary to Holendrzy, mieszkańcy Rotterdamu.

Reklama

Napastnika obezwładnili przechodnie. Do przyjazdu policji mężczyzna leżał na ziemi. Holenderscy mundurowi nie ujawnili jeszcze danych bandyty.