Władimir Putin, jak pisze Bloomberg, obiecał podczas szczytu w Sankt Petersburgu, że sześć krajów, które mają najsilniejsze związki z Rosją, dostaną za darmo zboże. Do Burkiny Faso, Zimbabwe, Mali, Somalii, Republiki Środkowoafrykańskiej i Erytrei ma trafić od 25 do 50 tysięcy ton zboża. To, jak informuje Bloomberg, zaledwie niewielki procent rosyjskiego ekspertu, ale dla tych państw, oznacza dużą pomoc żywnościową.
Jak te kraje zasłużyły na "prezent" od Putina?
Rosja chce pokazać się jako dobroczynny partner, który pomaga krajom rozwijającym się, w ten sposób próbuje tez ukryć, że przez jej działania znika z rynku 2,5 miliona ton zboża miesięcznie - mówi Bloombergowi Jewgienia Slepcowa, ekonomistka z Oksfordu.
Portal przypomina, że kraje, które dostaną darmowe zboże od Rosji, albo głosowały przeciw, albo się wstrzymały od poparcia rezolucji ONZ, nakazującej Rosji opuścić Ukrainę. Zdaniem Bloomberga, to sygnał dla innych państw Afryki, że wspieranie Ukrainy im się nie opłaca.