Prezydent Zurabiszwili rozpoczęła w czwartek spotkania z liderami państw unijnych, by przekonywać ich do zaproponowania Gruzji statusu kandydata do UE. W październiku Komisja Europejska ma przygotować zalecenia dla Rady Europejskiej, która ma podjąć decyzję w sprawie przyznania tego statusu w grudniu. Gruzja zostanie kandydatem do UE, jeżeli wyrażą na to zgodę liderzy wszystkich 27 państw członkowskich.

Reklama

Zurabiszwili objęła stanowisko prezydenta Gruzji w 2018 roku dzięki poparciu partii Gruzińskie Marzenie i jej założyciela Bidziny Iwaniszwilego. Po rosyjskiej agresji na Ukrainę w lutym 2022 roku stanowiska głowy państwa oraz partii rządzącej zaczęły się różnić - przypomina Radio Swoboda i podkreśla, że do rozpoczęcia procedury impeachmentu potrzebne są głosy 100 deputowanych. Partia rządząca nie ma tylu głosów.

(...) Wielokrotnie wskazywaliśmy, że pomimo rażącego naruszenia konstytucji, w obecnej sytuacji politycznej impeachment nie może zostać przeprowadzony. Do przeprowadzenia impeachmentu wymagane jest poparcie 100 parlamentarzystów, a zatem bez głosów radykalnej opozycji nie ma on szans na realizację. Mimo to (...) zdecydowaliśmy się wszcząć procedurę impeachmentu. Przede wszystkim jest to nasz obowiązek wobec konstytucji naszego państwa. Ignorowanie rażących naruszeń konstytucji podważa praworządność i demokratyczny system konstytucyjny, na co nie możemy pozwolić - powiedział Kobachidze.

Zgodnie z konstytucją Gruzji, prezydent kraju ma uprawnienia przedstawicielskie w stosunkach zagranicznych za zgodą rządu. Salome Zurabiszwili udała się na rozmowy bez uzgodnienia z rządem, który zabronił jej oficjalnych wizyt zagranicznych.