Co czeka Strefę Gazy po wojnie Hamasu z Izraelem

Zapytany o to, kto powinien rządzić Strefą Gazy po zakończeniu wojny, BenjaminNetanjahu odpowiedział, że jego zdaniem Izrael "będzie ponosił ogólną odpowiedzialność za bezpieczeństwo" na tym terytorium przez "nieokreślony czas".

Reklama

Kiedy nie ponosimy odpowiedzialności za bezpieczeństwo, mamy do czynienia z erupcją terroru Hamasu na skalę, której nie mogliśmy sobie wyobrazić - powiedział premier Izraela Davidowi Muirowi z ABC.

Jak pisze "New York Times", izraelscy urzędnicy byli mniej jednoznaczni co do tego, kto powinien zająć miejsce Hamasu w rządzeniu Strefą Gazy. Jednak po komentarzach Netanjahu można wnosić, że Izrael przygotowuje się do odegrania konkretnej roli w kontrolowaniu terytorium już po zakończeniu walk.

Joe Biden o "wielkim błędzie"

Prezydent USA Joe Biden ostrzegł, że ponowne zajęcie Strefy Gazy, z której Izrael wycofał się w 2005 roku, byłoby "wielkim błędem". Według władz USA Izrael "bardzo wyraźnie" powiedział, że nie chce tego robić. Hamas sprawuje kontrolę nad enklawą od 2007 roku.

Netanjahu nie wyjaśnił w wywiadzie dla ABC, na czym miałaby polegać "ogólna odpowiedzialność za bezpieczeństwo" w Strefie Gazy.