- Mieliśmy mocne przesłanki, że byli przetrzymywani w szpitalu Shifa, co jest jednym z powodów, dla których weszliśmy do szpitala – powiedział Netanjahu prezenterce i redaktor naczelnej CBS Evening News, Norah O'Donnell.

Dodał, że "jeśli tam byli, zostali zabrani". Wspomniał też o danych wywiadowczych, które ma posiadać jego rząd, ale nie udzielił szczegółowych informacji. - Im mniej o tym powiem, tym lepiej - powiedział O'Donnellowi.

Przypomnijmy, że w środę wczesnym rankiem Siły Obronne Izraela przeprowadziły "precyzyjną i ukierunkowaną operację przeciwko Hamasowi w określonym obszarze" szpitala. Wcześniej ostrzegły grupę terrorystyczną przed wykorzystywaniem kompleksu medycznego jako bazy.

Reklama

Jak już pisaliśmy, Izrael oskarżył Hamas o posiadanie centrum dowodzenia pod szpitalem. Hamas zaprzecza oskarżeniom.

Reklama

W czasie ataku bojowników Hamasu na Izrael w dniu 7 października do niewoli wzięto około 240 zakładników. Zwolniono tylko czterech, w tym dwóch Amerykanów.

Kobiety i dzieci za zawieszenie broni?

Jak poinformowało CBS News, Izrael rozważa propozycję, zgodnie z którą Hamas uwolni część kobiet i dzieci przetrzymywanych jako zakładników w zamian za zawieszenie broni, które będzie trwało od trzech do pięciu dni.

Zapytany o proponowane porozumienie i stopień, w jakim Izrael jest blisko uwolnienia zakładników, Netanjahu powiedział, że są "bliżej niż przed rozpoczęciem działań lądowych".

- Jeśli uda nam się odzyskać zakładników, zawrzemy tymczasowe zawieszenie broni – powiedział.

Netanjahu: Nie dążymy do okupacji

Premier Izraela stwierdził także, że "nie dąży do okupowania" Gazy.

- Chcemy, aby ogólna odpowiedzialność wojskowa zapobiegła ponownemu pojawieniu się terroru - powiedział. - Nie dążymy do okupacji. To nie jest nasz cel. Ale naszym celem jest upewnienie się, że tam będzie inaczej. Aby tego dokonać, musimy zdemilitaryzować Gazę i zderadykalizować Gazę - stwierdził.

- Potrzebujemy tutaj zmiany kulturowej. Nie możemy pozwolić, aby administracja cywilna wkroczyła do Gazy, która nie będzie walczyć z terrorystami, która jest zaangażowana w finansowanie terrorystów, a nie w walkę z nimi - mówił Netanjahu.

"Potrzebujemy innego przywództwa cywilnego"

Jego zdaniem Palestyńczycy potrzebują zmiany przywództwa.

- Mówię, żeby Palestyńczycy mieli całą władzę do samodzielnego rządzenia, ale żadnej władzy, która mogłaby grozić Izraelowi – ​​powiedział. - A to oznacza nie tylko upewnienie się, że Gaza zostanie zdemilitaryzowana, ale także że Gaza zostanie zderadykalizowana. Potrzebujemy innego przywództwa cywilnego niż to, które zostało dziś zaoferowane Palestyńczykom - podkreślił.

Netanjahu zaznaczył także, że każdy, kto dopuszcza się przemocy wobec niewinnych Palestyńczyków na Zachodnim Brzegu, powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności. - Powstrzymujemy każdego, kto bierze prawo w swoje ręce lub dopuszcza się przemocy ze strony straży obywatelskiej: to wykluczone – powiedział. - Nie możemy tego zaakceptować - dodał premier Izraela.