Jak twierdzą funkcjonariusze izraelskiego bezpieczeństwa, Hamas miał spędzić 16 lat na budowaniu kompleksu, który miał umożliwić im dowodzenie pod szpitalem Al Shifa. Pod innymi placówkami medycznymi mieli również zakładać podobne bazy.

Reklama

Amerykański wywiad, powołując się na własne źródła, potwierdza te informacje.

Hamas zaprzeczył.

Władze szpitala twierdzą, że w ośrodku przebywają wyłącznie chorzy i ranni oraz lekarze. W ocenie większości Palestyńczyków obsesja na punkcie Al Shifa jest dowodem gotowości Izraela do atakowania nawet najbardziej bezbronnych cywilów bez uzasadnienia.

"Będzie wywierana presja"

Co ciekawe, szpital, jak powiedzieli izraelscy urzędnicy, został oszczędzony podczas wcześniejszych operacji izraelskich w trosce o życie cywilów,ale kosztem pozostawienia w nienaruszonym stanie tego, co się pod nim znajduje.

- Szpitale zostaną otoczone, będzie wywierana presja na ludzi, aby je opuścili – powiedział Chuck Freilich, były izraelski Zastępca Doradcy do spraw Bezpieczeństwa Narodowego. - Nie widzę, żeby Izrael rzucał się na oślep przeciwko cywilom, ale szpital, a przynajmniej to, co się pod nim znajduje, musi zostać uprzątnięty - mówił.

Szpital odcięty od prądu. Pacjenci zaczęli umierać

Warunki w Al Shifa są tragiczne. Setki ciężko chorych i rannych pacjentów oraz wysiedleńców zostało uwięzionych w środku, gdy izraelskie czołgi i żołnierze zbliżały się do kompleksu, a w pobliżu toczyły się walki.

Ministerstwo Zdrowia w Gazie kierowane przez Hamas poinformowało, że w wyniku przerwy w dostawie prądu, w sobotę zmarło w szpitalu co najmniej pięciu rannych pacjentów, w tym wcześniak przebywający w inkubatorze.

Ministerstwo i dyrektor szpitala stwierdzili, że bez paliwa do zasilania generatorów szpital pogrążył się w ciemnościach.

Światowa Organizacja Zdrowia również oświadczyła, że utraciła kontakt ze szpitalem Al Shifa w Gazie. Wyraziła poważne obawy o bezpieczeństwo uwięzionych tam ludzi.

Otoczony nie tylko Al Shifa

Według izraelskich urzędników wojskowych w ostatnich dniach izraelscy żołnierze otoczyli co najmniej jeden inny szpital w północnej Gazie.

Doktor Bakr Gaoud powiedział, że do Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego dla Dzieci Al Rantisi, jedynego ośrodka medycznego z oddziałem onkologicznym dziecięcym w tej dzielnicy, wkroczyły siły izraelskie pod koniec zeszłego tygodnia, uszkadzając parter budynku i niszcząc kilka pojazdów.

- Wlekliśmy naszych pacjentów na łóżkach po ulicy na południu – powiedział. - Opuściłem szpital jako ostatni - mówił. Powiedział, że pacjenci w najgorszej sytuacji udali się do Al Shifa, podczas gdy wszyscy inni udali się na południe, z dala od głównego obszaru walk.

Reklama

W szpitalu Al Shifa kończy się żywność i woda

Al Shifa nie może już przyjmować nowych pacjentów, a personel szpitala twierdzi, że kończy się mu żywność i woda. Według doktora Mohammeda Zaqouta, Dyrektora Generalnego ds. Szpitali w Ministerstwie Zdrowia Gazy, obecnie chroni się tam około 1500 pacjentów, personelu i wysiedleńców.

W niedzielnym oświadczeniu izraelskie wojsko oświadczyło, że zabezpiecza drogę dla ludności cywilnej i pacjentów do opuszczenia Al Shifa, co sugeruje, że walki wokół szpitala prawdopodobnie nasilą się.

Amerykańscy urzędnicy ostrzegli Izrael, aby nie występował przeciwko szpitalom, w których nadal leczą się pacjenci.

- Stany Zjednoczone nie chcą być świadkami strzelanin w szpitalach, gdzie w krzyżowy ogień wpadają niewinni ludzie, pacjenci objęci opieką medyczną – powiedział Jake Sullivan, Doradca ds. Bezpieczeństwa Narodowego w wywiadzie dla „Face the Nation” w CBS. Zgodził się, że Hamas wykorzystuje szpitale i inne obiekty cywilne jako „żywe tarcze”.

Hamas tworzył podziemne kompleksy

- Początkowo Hamas wykopał tereny pod pierwotnymi piwnicami budynków Al Shifa, później zagłębił się w nie, dodając piętra i łącząc je z rozległą siecią wzmocnionych tuneli, które budował w całej Gazie – zaznaczyli urzędnicy.

Dodali, że od tego czasu stał się jednym z węzłów rozległego systemu tuneli przecinających Gazę.

Izraelski wywiad wojskowy podał w oświadczeniu przekazanym „The New York Times”, że „istnieje kilka podziemnych kompleksów wykorzystywanych przez przywódców organizacji terrorystycznej Hamas do kierowania swoją działalnością”. W oświadczeniu stwierdzono, że kompleks jest częściowo zasilany energią elektryczną pobieraną z Al Shifa, a na terenie szpitala i wokół niego znajduje się wiele wejść.

Wyżsi rangą urzędnicy izraelskiego wywiadu zezwolili „The Times” na przejrzenie zdjęć, które rzekomo przedstawiały tajne wejścia do kompleksu od strony szpitala.

Na zdjęciach wyraźnie widać znaki identyfikujące lokalizację jako Al Shifa, choć ich autentyczności nie udało się niezależnie zweryfikować.