Wspierana przez Iran szyicka milicja Huti, uczestnicząca od blisko dziesięciu lat w wojnie domowej w Jemenie, oświadczyła, że przeprowadziła atak rakietowy na jeden handlowy statek izraelski, a za pomocą drona zaatakowała drugi - podała agencja Reutera.

Reklama

Atak Huti na izraelskie statki

Rzecznik Huti przekazał, że zaatakowane statki to Unity Explorer i Number Nine.

Reklama

Islamistyczni Huti zapowiedzieli, że w ramach solidarności z palestyńską terrorystyczną organizacją Hamas będą atakować statki pod banderą izraelską, a także należące do izraelskich firm lub przez nie eksploatowane.

Oświadczenie Pentagonu

Zgodnie z najnowszymi informacji, ostrzelany okręt wojskowy USA to USS Carney. Pentagon wydał w tej sprawie zdawkowe oświadczenie. "Jesteśmy świadomi raportów dotyczących ataków na USS Carney i statki handlowe na Morzu Czerwonym. Przekażemy informację, gdy tylko będą dostępne" - czytamy w komunikacie.

Groźny incydent na Morzu Czerwonym skomentował zaś w rozmowie ze Sky News, analityk wojskowy Sean Belle. Nie wygląda to na strategiczną eskalację. Wydaje się, że jest to obecnie atak oportunistyczny, ponieważ drony są stosunkowo łatwe do zdobycia i mogą być bardzo skuteczne - powiedział.

"Poważna eskalacja"

Z kolei amerykańska agencja prasowa Associated Press podkreśla, że niedzielnych wydarzeń na Morzu Czerwonym nie należy bagatelizować. Istnieje ryzyko, że niedzielny atak na amerykański okręt wojskowy może nawet doprowadzić do poważnej eskalacji, której skutkiem będzie seria ataków morskich na Bliskim Wschodzie.