Zgodnie z dochodzeniem, współpracujący z rosyjskimi służbami Czeczeńcy mieli trafić na miejsce pobytu byłego kapitana rosyjskich sił powietrznych poprzez obserwację jego matki, Inny Kuzminowej, która utrzymywała kontakt z 28-letnim synem ukrywającym się w miejscowości La Vila Joiosa, w prowincji Alicante, na wschodzie Hiszpanii.

Reklama

Matka pomogła mu uciec

Według "El Mundo" kobieta miała znaczący wpływ na przygotowanie ucieczki, do której doszło 9 sierpnia, kiedy Kuzminow wyleciał z dwoma członkami załogi swojego helikoptera z lotniska wojskowego w Kursu w ramach oficjalnie zaplanowanego zadania. Po wylądowaniu w obwodzie charkowskim został następnie przejęty przez armię Ukrainy, od której otrzymał gwarancje bezpieczeństwa i propozycję pozostania w tym kraju. Wcześniej przybyła tam Inna Kuzminowa.

Reklama
Reklama

Według "El Mundo" na trop Kuzminowa mogła naprowadzić rosyjskie służby także jego była partnerka, z którą pilot miał utrzymywać kontakt po swojej ucieczce.

Rosjanin zwracał na siebie uwagę

Z ustaleń gazety wynika, że kłamstwem są rozpowszechniane przez część rosyjskich mediów informacje, że przybyły do Hiszpanii w październiku ubiegłego roku Kuzminow miał w nowym miejscu zamieszkania nadużywać alkoholu i narkotyków. Jak twierdzi dziennik, Rosjanin mógł jednak zwrócić na siebie uwagę dużymi wydatkami.

Madrycka gazeta ustaliła, że o rezydowaniu pilota na wschodzie Hiszpanii pod fałszywym nazwiskiem wiedzieć miały od początku jego pobytu władze tego kraju. Oznacza to, według dziennika, że szefowa resortu obrony Hiszpanii Margarita Robles mówiła nieprawdę o rzekomej niewiedzy hiszpańskich służb w sprawie Kuzminowa.

Czeczeni zastrzelili Rosjanina

Rosyjski zbieg, co potwierdziło śledztwo, ukrywał się pod nazwiskiem 33-letniego obywatela Ukrainy Ihora Szewczenki w miejscu rezydowania wielu Rosjan, co również mogło pomóc przestępcom w dotarciu do niego i jego egzekucji.

Jak wynika ze śledztwa, członkowie czeczeńskiej grupy przestępczej wynajęci do zabicia Kuzminowa oddali do niego sześć strzałów przy garażu, z którego korzystał Rosjanin. Hiszpańskie służby potwierdziły, że zamachowcy użyli popularnej w ZSRR amunicji Makarow 9x18 mm.