Ubiegająca się o poparcie Parlamentu Europejskiego dla swej drugiej kadencji przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała utworzenie unii obronnej i wspólnego rynku obronnego oraz inwestycje w czysty przemysł. Opowiedziała się też za zmianą traktatów.

Reklama

W czasie debaty w PE w Strasburgu von der Leyen przedstawiła swoje plany na drugą kadencję. By pozostać na stanowisku, niemiecka polityczka musi uzyskać w głosowaniu w europarlamencie bezwzględną większość głosów, co oznacza, że poprzeć ją musi 361 europosłów w liczącej 720 miejsc izbie.

Reforma UE?

Nasza Unia i nasza demokracja to nieustanna praca. I jest jeszcze więcej, co możemy zrobić. Potrzebujemy ambitnego programu reform, aby zapewnić funkcjonowanie większej Unii i zwiększyć (jej) legitymację demokratyczną. Podczas gdy reformy były konieczne wcześniej, wraz z rozszerzeniem stały się niezbędne. Musimy wykorzystać to jako katalizator zmian w zakresie naszej zdolności do działania, naszej polityki i naszego budżetu - zadeklarowała von der Leyen w PE.

Oczywiście skupimy się na tym, co już możemy zrobić, a jest tego wiele. Ale powinniśmy być bardziej ambitni. Uważam, że potrzebujemy zmiany traktatu tam, gdzie (taka zmiana) może naprawić naszą Unię. I chcę nad tym pracować z tą izbą. Będzie to częścią bliższego partnerstwa między Komisją a Parlamentem - dodała.

Reklama

Von der Leyen o Ukrainie

W swoim wystąpieniu von der Leyen dała mocny wyraz wsparcia dla Ukrainy. Przypomniała "premiera z UE", który pojechał dwa tygodnie temu do Moskwy. Odnosząc się do szefa rządu Węgier Viktora Orbana powiedziała, że jego tzw. misja pokojowa w Rosji była niczym innym jak appeasementem, na co europosłowie zareagowali długimi brawami.

Jak podkreśliła von der Leyen, dwa dni po wizycie Orbana w Moskwie Rosjanie zbombardowali szpital dziecięcy w Kijowie. Mówiła, że "ten atak to nie była pomyłka, a wiadomość dla nas". Także nasza odpowiedź musi być równie jasna: nikt bardziej nie pragnie pokoju niż Ukraińcy, a Europa będzie wspierać Ukrainę tak długo, jak długo będzie to potrzebne - powiedziała kandydatka na szefową KE.

Von der Leyen o obronności

W drugiej kadencji von der Leyen zamierza postawić na współpracę Unii w zakresie obronności. Jak podkreśliła, państwa członkowskie pozostaną odpowiedzialne za bezpieczeństwo narodowe i swoje armie, a NATO będzie filarem obrony. Wszyscy jednak dobrze wiemy, że nasze wydatki na obronność są zbyt niskie i nieefektywne. Nasze zakupy zagraniczne są zbyt duże. Musimy zatem stworzyć jednolity rynek obronny. Musimy więcej inwestować w zaawansowane zdolności obronne - powiedziała.

W ocenie von der Leyen UE musi nie tylko inwestować w swoje bezpieczeństwo więcej, ale też razem, np. w kompleksowy system obrony powietrznej, tzw. europejską tarczę, by nie tylko chronić przestrzeń powietrzną, ale także wysłać wyraźny sygnał europejskiej jedności.

Nowy plan UE dla czystego przemysłu

Przypomniała, że Władimir Putin szantażował UE odcięciem od rosyjskich surowców, na co Wspólnota odpowiedziała zintensyfikowaniem inwestycji w energię odnawialną. To pozwoliło nam uwolnić się od brudnych rosyjskich paliw kopalnych. Razem zapewnimy, że nasze uzależnienie od rosyjskich surowców się skończy raz na zawsze - powiedziała szefowa KE.

Zapowiedziała również przedstawienie nowego unijnego planu dla czystego przemysłu w trakcie pierwszych 100 dni nowej kadencji. Ten miałby objąć inwestycje w infrastrukturę i przemysł zwłaszcza energetyczny. Europa się dekarbonizuje i uprzemysławia w tym samym czasie - zapewniła von der Leyen. Zapowiedziała również utrzymanie unijnych celów klimatycznych w postaci obniżenia emisji o 90 proc. do 2040 r.