Minister zapowiedział zwiększenie krajowych zapasów broni oraz jej import z USA, Japonii i Korei Południowej. Jak zaznaczył, ma to przyczynić się do stabilności w regionie.
We wrześniu Chiny wystrzeliły międzykontynentalny pocisk balistyczny (ICBM), który pokonał ponad 11 tys. km i trafił w cel znajdujący się na wodach Pacyfiku, w regionie północno-wschodniego wybrzeża Australii. W odpowiedzi Canberra rozmieściła na jednostkach swojej marynarki wojennej pociski SM-6 dla obrony przed rakietami balistycznymi.
Australia się zbroi
Na początku października Australia ogłosiła zawarcie umowy z USA na zakup rakiet dalekiego zasięgu SM-2 IIIC i Raytheon SM-6 dla marynarki wojennej. Wartość podpisanego kontraktu to 4,58 mld USD. Zgodnie z planem władz w Canberze do końca roku australijska marynarka wojenna ma zostać wyposażona w rakiety Tomahawk o zasięgu 2500 km, co zwiększy zasięg uzbrojenia floty 10-krotnie.
Już wcześniej informowano, że Australia przeznaczy 49 mld USD na zakup pocisków rakietowych i obronę przeciwrakietową w ciągu najbliższej dekady, w tym ponad 13 mld USD zostanie przeznaczonych na budowę nowego zakładu produkującego broń oraz amunicję.
Szukasz ważnych i wiarygodnych informacji? Zaprenumeruj Dziennik Gazetę Prawną