Prawie trzy czwarte (73 proc.) Polaków dobrze ocenia działalność prezydenta Bronisława Komorowskiego. Jedna piąta (20 proc.) ankietowanych krytykuje prace głowy państwa, zaś zdania w tej sprawie nie ma 7 procent. To główne wnioski z sondażu CBOS, przeprowadzonego w dniach 5-11 marca, a więc zanim kampania wyborcza weszła w decydującą fazę.Respondenci odpowiadali na pytanie o ocenę prezydentury - czy dotychczas pani/pana zdaniem, prezydent Bronisław Komorowski wykonywał swoje obowiązki dobrze czy też źle?. Najlepsze notowania urzędującego prezydenta przypadły na połowę kadencji (wówczas było to 74 proc. dobrze oceniających, 16 proc. krytycznie i 10 proc. niemających zdania). Od tamtego czasu przybyło (o 4 punkty proc.) osób sceptycznych w ocenie jego pracy.
Najwięcej ocen negatywnych prezydent Komorowski ma wśród mężczyzn w grupie wiekowej 18-24 lata (41 proc. krytyków i tyle samo zwolenników). Pozytywne opinie na temat pracy Bronisława Komorowskiego wyraża 78 procent kobiet mających co najmniej 25 lat i niemal trzy czwarte (72 proc.) mężczyzn w tej samej grupie wiekowej. Najlepiej działalność prezydenta oceniają osoby średnio zainteresowane polityką (79 proc. opinii pozytywnych), a najgorzej - respondenci interesujący się nią w dużym lub bardzo dużym stopniu (31 proc. opinii negatywnych).
Pozytywne opinie o obecnej prezydenturze są niemal powszechne w potencjalnych elektoratach PO (96 proc.) i PSL (86 proc.), wyraża je także prawie cztery piąte zwolenników SLD (77 proc.) oraz przeważająca część osób niepewnych swojego udziału w ewentualnych wyborach parlamentarnych (73 proc.) i odrzucających możliwość uczestniczenia w nich (63 proc.). Ankietowani sympatyzujący z PiS (wraz z Solidarną Polską, Polską Razem i Prawicą Rzeczypospolitej) są podzieleni w jej ocenie (49 proc. ocen pozytywnych wobec 44 proc. negatywnych). CBOS przeprowadził swoje badanie metodą wywiadów bezpośrednich (face-to-face) wspomaganych komputerowo (CAPI) w dniach 5 - 11 marca. Reprezentatywna, losowa próba badawcza wynosiła 1062 dorosłych mieszkańców Polski.
ZOBACZ TAKŻE: Szczurek kontra Komorowski. Cicha wojna ministra z prezydentem>>>
Komentarze(230)
Pokaż:
Prezydent Komorowski od pięciu lat wmawia Polakom, że państwo w kwestii wyjaśniania tragedii smoleńskiej zdało egzamin, że wszystko jest w porządku.
TO KŁAMSTWO ! Państwo zarzadzane przez klikę kolesi z POWSU-PSL, na czele z Donaldem Tuskiem (wnuckiem hitlerowskiego żołdaka, z Wehrmachtu i SD) oraz z jaśnie wielmożnym hrabią z ruskiej budy, Bronisławem Komorowskim, nie zdało egzaminu, gdyz po 5 latach sprawa tragedii smoleńskiej jest niewyjaśniona a wszystkie oryginały dowodów, w tym wrak samolotu znajdują sie w FR.
Wobec faktu, że klika POWSI-PSL, trzymająca władzę niczego nie wyjaśniła ani nie próbuje niczego samodzielnie, rzetelnie wyjasnić a tylko powtarza brednie putinowskiej propagandy, Parlamentarny zespół ds. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej przedstawił w 5 rocznicę tragedii nowy raport. Jego najważniejsze tezy mówią, że prawdopodobną przyczyną katastrofy była seria wybuchów na pokładzie rządowego tupolewa.
Pan Joergensen, ekspert z Danii, powiedział, że „samolot spadł z 30 metrów i rozleciał się na ponad 20 000 części nie pozostawiając nawet w ziemi leja po swoim upadku, a przecież spadł na miękki grunt - powiedział Andrzej Duda.
W Polsce nie mamy podstawowych dowodów. Nie mamy czarnych skrzynek, nie mamy wraku samolotu. Nie można przeprowadzić, rzetelnych badań dowodowych, bez oryginałów podstawowych dowodów a przecież ogromna większość Polaków, polskich i zagranicznych ekspertów i naukowców, nie wierzy w te badania, które są, czy w ogóle były przeprowadzane w Rosji. Wbrew bredniom rządzącej kliki POWSI-PSL, żadnych badań wraku nie było, bo rozpytywani eksperci i naukowcy wyjaśniają jednoznacznie, że wrak trzeba wziąć do laboratorium, zbadać poszczególne jego części w tych właśnie laboratoryjnych warunkach, aby zbadać tzw. pamięć napięć, co pozwoli nawet na odtworzenie modelu jak rozpadał się samolot.
Wrak od pięciu lat leży na lotnisku w Smoleńsku a więc takich rzetelnych badań, w ogóle nie przeprowadzono.
Wg Bronisława Komorowskiego i kliki trzymajacej władzę, międzynarodowe śledztwo jest niedorzecznym pomysłem, podczas gdy sprawę przez cały czas bada jeszcze polska prokuratura.
Ale Naród, Polacy, w ogromnej większości domagają się międzynarodowego śledztwa. Opozycja zgłosiła taki postulat w Europarlamencie, lecz europosłowie Platformy Obywatelskiej sprzeciwili sie temu
Gdyby został Pan prezydentem, co by Pan zrobił w tej sprawie? - pytał prowadzący.
Tak jak m?ówi Andrzej Duda, zgodnie z wolą ogromnej większości Polaków, należy podjąć usilne starania,
o umiędzynarodowienie badania i śledztwa w sprawie ustalenie przyczyn i winnych katastrofy smoleńskiej, zarówno na forum NATO, jak i na forum UE oraz międzynarodowych instytucji i organizacji lotniczych. Należy na forum międzynarodowym starać się o wsparcie, aby podstawowe dowody zostały Polsce zwrócone.
Jak mówi kandydat na prezydenta Andrzej Duda, rolą prezydenta jest starać się łączyć. A co zrobił prezydent, który właśnie kończy swoją pięcioletnią kadencję? Co zrobił, żeby połączyć Polaków? Ostatnio organizował spotkanie tych, którzy stracili bliskich w tragedii smoleńskiej i co, i spora część rodzin nie została w ogóle przez pana prezydenta zaproszona. Ten przykład pokazuje, że Bronisław Komorowski nie wykonuje należycie swoich obowiązków, bo tak naprawdę dzieli Polaków, nawet w swoim haśle wyborczym, a swoimi wypowiedziami jeszcze bardziej te podziały w społeczeństwie wzmacnia.
Oto co powiedział prezydent Bronisław Komorowski o wraku Tu-154M: "Problem w kategoriach symbolicznych".
BRAK MI SŁÓW NA TAKIE LEKCEWAŻĄCE, DURNE DICTUM KOMOROWSKIEGO. UZMYSŁAWIA ONO MARNY, NIEMIERZALNY, POZIOM INTELIGENCJI JAŚNIE HRABIEGO, JEGO IGNORANCJĘ CO DO ROZUMIENIA OBOWIĄZUJĄCEGO W POLSCE PRAWA
I LEKCEWAŻENIE SAMEJ KATASTROFY A PRZEDE WSZYSTKIM UCZUĆ RODZIN OFIAR.
Takie stwierdzenie Bronisława Komorowskiego, wg mnie, to piszacego, DYSKWALIFIKUJE GO, jako kandydata, na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.
WYPOWIEDZI KOMOROWSKIEGO TO DLA POLSKI WSTYD NA CAŁY ŚWIAT.
Według życzenia milionów Polaków, wg opinii Andrzeja Dudy, kandydata PiS na prezydenta RP, pomnik smoleński powinien powstać w wyeksponowanym miejscu na Krakowskim Przedmieściu, albowiem, było to było miejsce, gdzie 5 lat temu zebrali się Polacy. To było miejsce, gdzie pielgrzymowali ludzie z całej Polski i z zagranicy, aby się pokłonić parze prezydenckiej i uczcić tych, którzy zginęli w Smoleńsku. Dla większości Polaków właśnie Krakowskie Przedmieście, to miejsce przed Pałacem Prezydenckim, jest tym miejscem najbardziej symbolicznym.
Nie było w świecie, takiego zdarzenia, żeby zginął prezydent jakiegoś kraju, razem z małżonką, elitą polityczną, dowództwem Sił Zbrojnych, dygnitarzami państwowymi i kościelnymi, żeby zginęli patrioci, którzy jechali w takiej misji, jak Oni lecieli do Smoleńska, do Katynia, po to, żeby się pochylić nad grobami polskich oficerów, aby uczcić pamięć polskich bohaterów, którzy w służbie Ojczyzny, wierni do końca zginęli, zamordowani przez sowieckich ludobójców, na rozkaz ówczesnych, sowieckich władz. Polska delegacja, wraz z prezydentem, zginęła w służbie Rzeczypospolitej Polskiej, Najukochańszej Ojczyzny Naszej.
I właśnie dlatego, w przekonaniu większości Polaków, ten upamiętniający, wszystkie z 96 ofiar pomnik, powinien być w eksponowanym miejscu, właśnie na Krakowskim Przedmieściu, gdzie 5 lat temu zbierali się Polacy,
z całej Polski i z zagranicy, aby się pokłonić parze prezydenckiej i uczcić wszystkich tych, którzy zginęli w Smoleńsku.
JA SŁYSZAŁEM I WIDZIAŁEM, ŻE NA SAME WSPOMNIENIE TEGO NAZWISKA PLUJĄ Z OBRZYDZENIEM !
Komorowski o wraku Tu-154M: Problem w kategoriach symbolicznych. BRAK MI SŁÓW NA TAKIE LEKCEWAŻĄCE, DURNE DICTUM KOMOROWSKIEGO, UZMYSŁAWIA ONO MARNY, NIEMIERZALNY, POZIOM INTELIGENCJI JAŚNIE HRABIEGO, JEGO IGNORANCJĘ CO DO ROZUMIENIA OBOWIĄZUJĄCEGO W POLSCE PRAWA I LEKCEWAŻENIE SAMEJ KATASTROFY
A PRZEDE WSZYSTKIM UCZUĆ RODZIN OFIAR. Takie stwierdzenie Bronisława Komorowskiego, wg mnie DYSKWALIFIKUJE GO, jako kandydata, na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.
WYPOWIEDZI KOMOROWSKIEGO TO DLA POLSKI WSTYD NA CAŁY ŚWIAT.
Tomasz Skory- dziennikarz RMF FM, który ujawnił treść tzw. nowych stenogramów z Tu-154.:
Jestem tylko posłańcem. Interesował mnie stenogram, a nie jego treść - tłumaczył wczoraj wieczorem w TV Republika Tomasz Skory - dziennikarz RMF FM, który ujawnił treść tzw. nowych stenogramów z Tu-154.
Skory wystąpił wczoraj w programie Katarzyny Gójskiej-Hejke. Obok dziennikarza RMF FM gościem był także Cezary Gmyz.
– Cała sytuacja jest nieporozumieniem wynikającym z błędu, który popełniono na początku i który prokuratura chce teraz naprawić. Ja jestem tylko posłańcem, nie odpowiadam za treść dokumentu – próbował tłumaczyć się Skory.
Pytany o to, dlaczego w artykule uwypuklił jedne szczegóły stenogramu, a inne przemilczał, Skory stwierdził, że, gdyby chciał zawrzeć w nim wszystko, materiał miałby kilkadziesiąt stron.
Następnie - dopytywany, czy nie zauważył w rozmowie ujętej w stenogramach rozbieżności dotyczącej rzeczywistej godziny, a tej, którą mieli podawać piloci - dziennikarz stwierdził, że w jego ocenie fragment nie był specjalnie istotny. – Zauważyłem, ale to pominąłem – czy to jest naprawdę takie istotne? – pytał Skory.
Dziennikarz RMF FM powiedział też, że słowo "piwko" w stenogramach równie dobrze mogło być słowem... "paliwko".
Czyim posłańcem był kilka dni temu Tomasz Skory? To ocenią Polacy.
hahahhahaga
to yes pełolityka
rozleci sie jakby ktos wrzucil do tego gooowna granat !
Skomentuj 37
Dziś podczas uroczystości 5 rocznicy katastrofy smoleńskiej na Facebooku opublikowane zdjęcie na którym stoi Bronisław Komorowski, Bogdan Borusewicz i Donald Tusk - wszyscy trzymają znicze, ale...
Prezydent Polski Bronisław Komorowski trzyma znicz ... do góry nogami?
Mina Borusewicza bezcenna, a my się pytamy: dokąd zmierza Polska pod przewodnictwem Bronisława Komorowskiego?
Jedni powiedzą że to fotomontaż, inni że przypadek - jedno jest pewne: obecny Prezydent Polski przyzwyczaił nas wszystkich do niecodziennych zdarzeń! I oczywiście to fotomontaż, jaki obiega polski internet ale jakże trafny!
Teraz, nikt już, nie dojdzie ani nie udowodni nawet tego, czy nośnik, w tej konkretnej "czarnej skrzynce" od samego początku, był nieoryginalny, czy też ruskie zamiast oryginalnego, wstawili ten nieoryginalny, zmanipulowawszy nagranie ...!!!
Licho wie czym jeszcze będziemy zaskakiwani, co jeszcze wymodzi Seremet i podległa mu Prokuratura.
Ale teraz to mnie już nic nie zadziwi.
Przecież wszyscy to wiemy od dawna. Wiadome jest wszystkim, od dawna, że ruscy kontrolerzy nie wykonywali swoich obowiązków należycie a działali, wbrew obowiązującym procedurom, zasadom i przepisom także tym, ich obowiązującym, rosyjskim. Wiadomo, że uprzyjemniali sobie żywot i dla zabicia czasu, pili gorzałę, jak to jest w Rosji we zwyczaju, w wyniku czego byli pod wpływem alkoholu. Było to wszystko w tych wycofanych później ich pierwszych zeznaniach. Wiemy doskonale, że jeżeli ruscy kontrolerzy, ze smoleńskiego lotniska (kartofliska) i z "wieży" (bardziej podobnej do kurnika czy wychodka) uczynili cokolwiek złego, świadomie i z rozmysłem, to nie z własnej inicjatywy, tylko na polecenie z góry, na rozkaz, bo to przecie też ludzie, tylko manipulowani, urabiani, preparowani, przez sowiecki a później putinowski system. Wiemy, że wszystkich, którzy nie poddadzą się manipulacji, urabianiu, ten system bezwzględnie unicestwia.
Oni wiedzieli, że źle zrobili i niektórzy z nich byli przerażeni; jeden wrzeszczał jak opętany i uciekał, mówili o tym świadkowie, także z załogi polskiego Jaka-40.
Nie wiem co znowu wymodzi Seremet i podległa mu prokuratura. Oni są poddawani prawdziwej presji i naciskom. PRZECIEŻ TO KLIKA POWSI-PSL TRZYMAJACA WŁADZĘ UPOLITYCZNIŁA KATASTROFĘ TYM SPROKUROWANYM WYCIEKIEM ZMANIPULOWANEGO STENOGRAMU.
Seremet jak zwykle, zapytany, zawsze ma problemy z wyjaśnieniem czegokolwiek, zawsze kręci, mataczy, zaprzecza sam sobie, i kluczy, jakby sam się czegoś czy kogoś obawiał. Jak wyszła dupa blada ze stenogramami upublicznionymi przez RMF FM to później powiedzieli, że mają wiele stenogramów. Niby mają ich wiele, sami podkreślają zawarte w nich zasadnicze różnice, w ważnych kwestiach co do treści, podkreślają, że biegli także nie są zgodni co do interpretacji, odczytów, ważnych kwestii w ich treści, a jednocześnie wybiórczo interpretują i głoszą jako pewnik to co im odpowiada, co potwierdza, ich tezę, m.in. tezę o naciskach, głoszoną przez ruskich, zaraz po katastrofie, jeszcze przed znalezieniem
i zidentyfikowaniem wszystkich ofiar i przed odczytaniem nagrań z którychkolwiek, "czarnych skrzynek.
A wszystko po to aby stworzyć pole do manipulacji, matactw, konfabulacji dla pseudoekspertów rządowych jak Miller, Lasek, Hypki czy inni ...
Z TEGO WSZYSTKIEGO, ZASKOCZYŁ MNIE TYLKO MEC. R O M A N G I E R T Y C H; ALBO SIĘ BERBELUCHY JAKIEJ OPIŁ, ALBO GO KTO ZASZANTAŻOWAŁ ALBO MU KOMPLETNIE ODBIŁO BO TO KOMPLETNA PARANOJA ABY PODEJRZEWAĆ GEN. BŁASIKA O CHĘĆ SAMOUNICESTWIENIA SAMEGO SIEBIE, RAZEM Z SAMOLOTEM.
GDYBY NIE BYŁO WYBUCHÓW CZY ZAMACHU O KTÓRYCH NIE PRZESĄDZAM ALE KTÓRYCH NA OBECNYM ETAPIE NIE MOGĘ WYKLUCZYĆ, WYLĄDOWALIBY BEZPIECZNIE, BEZ WZGLĘDU NA POGODĘ GDYBY MIELI SPRAWNY NOWOCZESNY, KOMPUTEROWY, AMERYKAŃSKI SYSTEM AWIONIKI, KTÓRY TEN SAMOLOT MIAŁ ZAINSTALOWANY.
JEDNAK SYSTEM TEN BYŁ NIESPRAWNY BO NIE WIEM Z JAKIEGO POWODU CZY Z POWODU ZANIEDBANIA, CZY NIEUDOLNOŚCI LUB KORUPCJI CZY TEŻ W WYNIKU SABOTAZU W SYSTEMIE TYM NIE BYŁO WPROWADZONYCH TZW. CYFROWYCH MAP LOTNISK I OKOLIC (MAPY TE TRZEBA BYŁO ZAKUPUJĄC TEN SYSTEM OD AMERYKANÓW OSOBNO ZAKUPIĆ I DO SYSTEMU WPROWADZIĆ).
Wypuszczone przez klikę POWSI-PSL trzymającą władzę, na pierwszą linię RMF-FM, idzie w zaparte i kłamie w żywe oczy, jak bura suka,a NPW rżnie głupa udając, że nadal analizuje ...
Przeciek spreparowano, zmanipulowano specjalnie, przed wyborami, w sam raz w piątą rocznicę katastrofy smoleńskiej
i bez względu na to, co teraz będą pleść, z pewnością klika z POWSI-PSL, trzymająca władzę w Polsce, zorganizowała to wspólnie i w porozumieniu z podległymi sobie urzędami, organami, instytucjami i mediami, w tym, z RMF-FM, wzorując się na działaniach Kremla.
Prokurator Generalny Seremet, autoryzując swoim nazwiskiem i stanowiskiem, urzędem państwowym, takie brednie jakie sam wypowiada, jakie wygłaszają kremlowskie władze, organy państwowe, urzędy, instytucje i media oraz kremlowska, wroga państwowości polskiej propaganda, jakie opublikowało RMF-FM, popełnia zbrodnię, działa bezprawnie i na szkodę państwa polskiego.
Durne stwierdzenia Prokuratora Seremeta niczego nie "obalają", nie wyjaśniają ani nie kończą.
- Lotnisko smoleńskie, w rozumieniu obowiązujących zasad, reguł, przepisów, norm i procedur międzynarodowych w lotnictwie powinno być zamknięte przez odnośne władze rosyjskie.. Wszyscy widzieli, że wieża kontrolerów, na tym lotnisku, przypomina prędzej, jakiś kurnik albo wychodek.
- Póki co, czarne skrzynki posiadają ruskie, wszystkie oryginalne kopie posiadają ruskie, nawet większość sporządzonych przez stronę polską oryginalnych kopii, ekspertyz etc. posiadają ruskie, oryginały wszystkich dowodów posiadają ruskie, wrak posiadają ruskie.
- Nawet komisja Millera i dotychczasowe ustalenia polskiego śledztwa ujawniły niepodważalnie, złą wolę ruskich, a to m.inn; manipulacje, kłamstwa, zatajenia, nieprofesjonalność, brak odpowiedniego oprzyrządowania eksperckiego odpowiadającego normom międzynarodowym, niedokładność, lekceważenie procedur i nie tylko międzynarodowego ale
i rosyjskiego prawa, brak transparentności badań.
- Brak podstaw aby bezkrytycznie, dawać wiarę kopiom dokumentów, dowodów, przekazanym oprzez ruskich stronie polskiej.
- Strona polska nie dysponuje oryginałami dowodów ani nawet kopiami, które gwarantują autentyczność, brak manipulacji i identyczność z oryginałami.
W związku z powyższym, na tym etapie badania przyczyn i śledztwa, prowadzonych przez stronę polską, brak jakichkolwiek podstaw, do jednoznacznych, ostatecznych rozstrzygnięć czy wykluczania jakichkolwiek hipotez. Nie ma też żadnej możliwości, skutecznego i prawomocnego, zgodnego z polskim i międzynarodowym prawem, zakończenia badań, przyczyn katastrofy smoleńskiej i polskiego śledztwa.
To co opublikowało radio RMF-FM nie ma nic wspólnego z jakimiś "nowymi nagraniami" czy "nowymi kopiami". "Sensacji" publikowanych przez to radio nie autoryzowała NPW a opublikowane stenogramy, były sporządzone, istniały, na długo przedtem, zanim jeszcze biegli prokuratury i eksperci udali się do Rosji w celu sporządzenia "najnowszych kopii".
To żadna bomba, to putinowski niewypał i złom, który "odpalono" na Kremlu zaraz po katastrofie, gdy jeszcze nie znaleziono wszystkich ofiar. To "putinowskie, wymysły, manipulacje, kłamstwa i insynuacje" wykorzystane przez sowiecką generał Anodinę. To kłamstwa, to narracja na którą zgodził się bezwarunkowo, ze strachu przed gniewem Putina, Donald Tusk, zaraz po katastrofie, w 2010 roku.
Stenogramy opublikowane przez RMF, właśnie teraz, przed wyborami, w piątą rocznicę katastrofy smoleńskiej: to nie przypadek, to spreparowany, zmanipulowany, przez trzymajacą w Polsce władzę, klikę POWSI-PSL, przeciek kontrolowany. To jest wstrząsające, że 5 lat po katastrofie smoleńskiej powtarzane są tezy sowieckiej gen. Anodiny. Przede wszystkim, to nie jest oryginał. To są kopie. Oryginały są zamknięte, w sejfie w Moskwie. Trzeba dziś zadać pytanie czy ci, którzy pisali i mówili, że w stenogramach znajdują się zapisy: „Tak lądują debeściaki”, co okazało się wierutną bzdurą - czy wszyscy ci przeprosili za to? Nie! do dzisiaj nikt z nich nie przeprosił.
- To strona rządowa, gra katastrofą smoleńską i celowo podgrzewa emocje. To nie przypadek, że przed 5 rocznicą jest taki kontrolowany wyciek do mediów.
Dziennikarz RMF Konrad Piasecki był zdania, że informacje opublikowane przez RMF to wynik prac biegłych, prokuratury, ale po lekturze tych stenogramów, widać, że NPW i trzymajaca władzę, klika POWSI-PSL, usiłują nam wmówić, jakoby "w kokpicie panował przepotworny bałagan, za plecami stał gen. Błasik", że jakoby "padały sugestie by próbowano lądować mimo fatalnych warunków".