Jerzy Owsiak dostawał telefony z pogróżkami

Jerzy Owsiak to szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Kolejny raz musi zmierzyć się z agresywnym zachowaniem wobec niego i jego rodziny. Tuż przed tegorocznym finałem WOŚP głośno było o telefonach, które odbierano w fundacji. Dzwoniący grozili Owsiakowi śmiercią, mówili, że dokonają zamachu na niego.

Reklama

Jerzy Owsiak pokazał zniszczone ogrodzenie

Teraz doszło do aktu wandalizmu. Jerzy Owsiak zamieścił w swoich mediach społecznościowych a dokładnie na Facebooku wpis. Dołączył do niego zdjęcia, na których widać zniszczony płot otaczający jego dom letniskowy. Widnieją na nim wymalowane farbą słowa "sepsa" oraz pięć gwiazdek połączone z jego nazwiskiem.

Ruszyła droga krzyżowa - tymi słowami zaczął swój wpis Jurek Owsiak. Wyjaśnił, że jego domek stoi przy drodze do kościoła.

Jest okazja, aby rozwiać te wszystkie komentarze o moich domach i willach. To jedyny dom, jaki mamy. Drewniany, dobrze się w nim czujemy. Dużo zielonego dookoła i bardzo mili sąsiedzi. No i pojawiły się bazgroły wymalowane sprayem. Konkretne i agresywne - pisze Jerzy Owsiak.

Reklama

Jerzy Owsiak pisze o "traumatycznym przeżyciu"

W dalszej części wpisu wspomina o pomówieniach i oskarżeniach, które medialnie nakręca jedna ze stacji telewizyjnych.

Zniszczone robione rok temu ogrodzenie. Dla nas kolejne traumatyczne przeżycie. Uciekać stąd. Strach. A jak podpalą? To błagam, zadzwońcie, żebyśmy zdążyli wybiec. Takie dzikie pomysły, a tu właśnie ruszyła droga krzyżowa. Nasz domek jest na trasie wędrówki do kościoła. Płot jak pierwsza stacja. Nazwę można wymyślić - czytamy we wpisie Jerzego Owsiaka.

Przy okazji wspomniał, że fundacja rusza z kolejnym Konkursem Ofert. (...) kupujemy sprzęt dla pulmonologii, dla jednostek OSP i WOPR (zakupy popowodziowe) i dla Centrum Naukowo-Szkoleniowego w Otwocku. Dwa dni i moc urządzeń i negocjacji cenowych. Nawet nie ma kiedy tego zamalować. A może zostawimy - napisał szef WOŚP.