ZOBACZ, ZANIM ZAGŁOSUJESZ. Partie i ich program europejski
1 1. Czy powinniśmy wchodzić do strefy euro? Tak, zobowiązaliśmy się do tego w Traktatach. Kiedy? W 2222 roku; ew. w 2221.Jakie kryteria powinna spełnić Polska, by wejść do eurostrefy? Żadnych.2. Integracja europejska. Czy UE powinna się wzmacniać wewnętrznie? Nie. W jakim kierunku? W kierunku likwidacji. Jak powinny być ułożone role/rola państwa narodowego w UE? Minimalne, a UE jeszcze mniejsze. Czy powinny powstać europejskie siły obronne? NIE, w żadnym wypadku! 3. Unia Bankowa. Czy obecny kształt Unii Bankowej jest dobry dla UE? Bez większego znaczenia. Czy obecny kształt Unii Bankowej jest dobry dla Polski? Bez większego znaczenia. Czy Polska powinna przystąpić do unii bankowej? Nie.4. Finanse UE. Czy powinny zostać nałożone ogólnoeuropejskie podatki jako dochód UE? Nie, w żadnym przypadku. Pod koniec tej kadencji będzie układany budżet na lata 2021-2028, jakie powinny być cele Polski w tym budżecie? Zmniejszyc budżet maksymalnie. Co z polityką rolną i spójności? Zlikwidować to źródło korupcji i niedołęstwa. Czy powinien powstać budżet strefy euro, a jeśli tak, to jak duży? A co nas to obchodzi?5. Polityka energetyczna. Czy UE powinna cele klimatyczne zaostrzyć czy pozostawić na obecnym poziomie? Całkowicie zlikwidować, przyznać się, jakie są prawdziwe cele tej polityki. O jakie rozwiązania dotyczące polityki energetycznej powinniśmy walczyć w UE? O wolny rynek. Jakie są cele Polski jeśli chodzi o unijną politykę łupkową i gazową? Pełna wolność dla kapitalistów. A nasze łupki są nasze!
Media
2 1. Euro: Nie powinniśmy wchodzić do strefy euro, bo euro to złe rozwiązanie dla gospodarki europejskiej i przyczyna jej kryzysu. Polska, wchodząc obecnie do strefy euro, najprawdopodobniej szybko by się zadłużyła i mogłaby zbankrutować. Problemem jest konstrukcja strefy euro. Dziś żaden z poważnych ekonomistów nie kwestionuje oceny noblisty Miltona Friedmana, który prognozował, że strefa euro nie przetrwa dekady. Najważniejszy argument sprowadzał się to tego, że wspólna waluta oznacza takie same stopy procentowe dla zupełnie różnych gospodarek znajdujących się ponadto w różnych fazach cyklu koniunkturalnego. Casus Grecji w pełni potwierdził tę diagnozę. Grecy zadłużyli się nadmiernie i doprowadzili w praktyce do bankructwa państwa, ponieważ dzięki relatywnie niskim stopom procentowym mogli korzystać bez ograniczeń z taniego kredytu. Aby nie powtórzyć greckiego scenariusza, polska gospodarka musiałaby być na podobnym stopniu rozwoju co najbardziej rozwinięte gospodarki Europy zachodniej. A to jeśli w ogóle będzie możliwe, to za ok. 20 lat. Nie ulega wątpliwości, że do końca obecnej dekady Polska nie będzie spełniała warunków, aby stać się częścią optymalnego obszaru walutowego. Jeśli mierzyć rozwój gospodarczy poziomem dobrobytu, to średnią unijną, według dzisiejszych prognoz, osiągniemy w końcu następnej dekady. Wtedy dopiero sensownie można prowadzić rozważania na temat ewentualnego przystąpienia do strefy. Wtedy będzie jasne, czym będzie strefa euro i czy polska gospodarka korzystać będzie z uczestnictwa we wspólnej walucie. 2. Integracja europejska: Jesteśmy przeciwni federalizacji UE. Dzisiaj nie ma potrzeby przekazywania dalszych kompetencji państw narodowych strukturom ponadnarodowych. Podstawowym problemem nie jest zwiększanie zakresu stosowania metody wspólnotowej, co przeciwdziałania negatywnym tendencjom, które mogą stać się siłami odśrodkowymi zdolnymi zakłócić efektywność współpracy europejskiej: dominacji mocarstw i braku legitymizacji demokratycznej w unijnych procesach decyzyjnych. Postulatu pogłębienia integracji, czyli federalizacji, nikt obecnie nie bierze poważnie, albowiem nie ma w tej chwili państw, które poważnie chciałyby dążyć do stworzenia Stanów Zjednoczonych Europy. Wymagałoby to, po pierwsze, zmiany dotychczasowego modelu instytucjonalnego; nowego quasi-federalnego podziału kompetencji pomiędzy dotychczasowe organy UE lub stworzenie nowych. Ponadto wiązałoby się to ze stworzeniem wspólnej europejskiej polityki zagranicznej oraz polityki obronnej (wspólna armia). Takich postulatów nie stawia na porządku dziennym żadne państwo; w tym również Polska. A zatem hasło sfederalizowania Europy jest koncepcyjnie i politycznie puste. Nie wykluczam jednak, że kryzys ukraiński spowoduje powrót do dyskusji nt. efektywności europejskiej polityki obronnej i zagranicznej. Na razie jednak w stolicach europejskich nie dyskutuje się na ten temat.3. Unia Bankowa: Unia bankowa jest przede wszystkim instrumentem eurogrupy. Służy pogłębieniu integracji. Jesteśmy więc przeciwni przystąpieniu Polski do tej instytucji. Według ekspertów Polski system bankowy ma dobre zabezpieczenia, więc nie ma sensu poddawać się nowym niesprawdzonym rygorom. 4. Finanse UE:Jako partia eurosceptyczna jesteśmy przeciwni jakimkolwiek podatkom europejskim. Podatki winny pozostać w gestii państw narodowych. Z tego samego powodu jesteśmy przeciwni oddzielnemu budżetowi dla strefy euro. Dziś trudno przesądzać o budżecie na rok 2021-28. Wiele będzie zależało od tempa rozwoju Polski i tego czy będziemy doganiali gospodarki innych państw UE pod względem wysokości PKB, czy też nie. Prognozy dotyczące wzrostu polskiego PKB i jego relacji do PKB państw UE są dzisiaj bardzo niepewne. A tylko na tej podstawie moglibyśmy mówić o budżecie UE i jego podziale. Na pewno będziemy za utrzymaniem wspólnej polityki rolnej, a co się tyczy polityki spójności to nasz stosunek do niej zależeć będzie od tempa rozwoju gospodarki polskiej. 5. Polityka energetyczna: Polityka klimatyczna UE powinna zostać zlikwidowana. Jest zabójcza dla polskiej elektroenergetyki. Ta oparta jest bowiem na węglu. A przecież jej celem jest zastąpienie elektrowni węglowych gazowymi. Dlatego zgodę, jaką premier Tusk wyraził w marcu br. w Brukseli na jej pogłębienie, czyli na nowy pakiet klimatyczny 2.0., uważamy za zdradę interesów Polski. Dziś powinniśmy walczyć o uniezależnienie w dostawach surowców energetycznych od Rosji. To absolutny priorytet. To wymaga odejścia od dekarbonizacji jako elementu polityki klimatycznej i poszukiwania alternatywnych źródeł tych surowców w Europie. Łupki to wielką szansa, którą musimy wykorzystać.
Media
3 1. Euro: W najbliższych latach Polska nie powinna wchodzić do strefy euro. Nasz kraj mógłby hipotetycznie przyjąć wspólną walutę, gdyby byłoby to ewidentnie opłacalne dla naszej gospodarki i obywateli. Przede wszystkim sama strefa musi uporać się ze swoimi wewnętrznymi problemami. Zgoda na wejście do strefy euro musiałby być wyrażona przez obywateli, gdy zostaną jasno określone warunki tego członkostwa. Polski złoty spełnił pozytywną rolę jako waluta podczas kryzysu, więc nie ma na razie przesłanek, by się go pozbywać. Najpierw w Polsce muszą wzrosnąć płace, aby Polacy zarabiali u siebie porównywalnie np. do Niemców. Przyjęcie euro w obecnej sytuacji uderzyłoby przede wszystkim w najsłabsze grupy społeczne np. emerytów. 2. Integracja europejska: Unia Europejska powinna pozostać związkiem silnych niezależnych państw narodowych i w oparciu o nie budować swą światową pozycję. UE przede wszystkim musi się zreformować. Jeżeli będzie działała na obecnych zasadach, to jej znaczenie będzie nikłe i będzie np. w sprawach gospodarczych reprezentować interesy zaledwie kilku najsilniejszych członków. UE powinna być organizacją, która zapewnia równe prawa i bezpieczeństwo wszystkim członkom oraz stanowi płaszczyznę współpracy. 3. Unia Bankowa: To pomysł na stworzenie kolejnej instytucji, z której utworzenia niewiele wynika ponad to, że biurokracja brukselska ma się czym zajmować. Unia bankowa jest skierowana przede wszystkim do strefy euro, która zbankrutowała z całym swoim systemem bankowym, to ma być ratunek. Ale ta konstrukcja jest tak skomplikowana i oderwana od rzeczywistości, że na pewno nikogo i niczego nie uratuje. Chodzi zaś tak naprawdę o to, aby powoli przejmować kontrolę nad systemami bankowymi i finansowymi w poszczególnych państwach. Polska ma swój bardzo dobry nadzór finansowy oraz bank narodowy, które powinna chronić. To są nasze filary stabilizacji finansowej. Wiara w unię bankową jest wiarą naiwnego, który powierza swoje pieniądze hazardziście i liczy na to, że ten nie tylko je zabezpieczy, ale przez mądre uprawianie hazardu je pomnoży. Polska powinna również wzmacniać swój system bankowy poprzez repolonizację (udomowienie) banków, rozbudowę systemu banków spółdzielczych. 4. Finanse UE Po pierwsze UE musi zacząć wydawać racjonalnie pieniądze, które ma. A zatem oszczędności - ograniczenie administracji, przywilejów unijnych vipów i urzędników, skończenie z unijnym Bizancjum. Po drugie uczciwa kontrola wydawanych przez beneficjentów pieniędzy unijnych (nieuczciwe wydawanie pieniędzy, niezgodne z regułami, które UE wprowadziła, a których nie potrafiła wyegzekwować to patologia, która doprowadziła między innymi do problemów strefy euro). Wydatki prorozwojowe, inwestycyjne. Dla Polski w następnej perspektywie priorytetem powinno być wprowadzenie polityki rodzinnej jako jednej z polityk europejskich. Również ważne jest pozostawienie polityki rolnej i spójności. Stworzenie budżetu strefy euro byłoby zaprzeczeniem integracji europejskiej, a UE stałaby się instytucją, która zamiast się integrować buduje wewnętrzne podziały. 5. Polityka energetyczna: Pakiet klimatyczno-energetyczny forsowany przez UE jest szkodliwy dla gospodarki i przede wszystkim ogranicza konkurencyjność przemysłu europejskiego a zaostrzenie „polityki klimatycznej” proponowane przez Komisję Europejską jest dla Polski nie do przyjęcia. UE odpowiada tylko za 11% światowej emisji CO2 i nawet największe poświęcenie Europejczyków nie ma realnego wpływu na sytuację globalną. Forsowana obecnie przez KE dalsza redukcja emisji CO2 oznacza śmierć dla kopalń i energetyki opartej na węglu. Polski węgiel musi pozostać podstawą energetyki w Polsce. Polska wypełniła z naddatkiem cele klimatyczne zapisane w Protokole z Kioto i nie ma sobie nic do zarzucenia jeśli chodzi o redukcję emisji CO2. W Polsce możemy i umiemy połączyć rozwój gospodarki z odpowiedzialnością za środowisko naturalne bez "ideologii klimatycznej". Wystarczy zdrowy rozsądek. Polska powinna dążyć do bezpieczeństwa energetycznego wykorzystując własne zasoby energetyczne tj. węgiel i gaz ziemny zarówno w złożach konwencjonalnych jak i bardzo obiecujących złożach łupkowych. Budowa nowoczesnych węglowych elektrowni radykalnie zwiększy efektywność polskiej energetyki i ograniczy emisję zanieczyszczeń i CO2. Nowoczesne, czyste technologie użycia węgla będą źródłem innowacji. Bezwzględnie konieczne jest uniezależnienie Polski od przymusu importu rosyjskiego gazu. Tworzenie warunków dla wydobycia gazu ze złóż łupkowych jest dla Polski równie ważne jak troska o bezpieczeństwo militarne. Rozwój energetyki opartej na odnawialnych źródłach energii musi być oparty na racjonalnych podstawach ekonomicznych a nie ideologii. Energetyka rozproszona, prosumencka jest w szczególności godna poparcia.
4 1. Euro: Wchodzenie do strefy euro w tym momencie oznaczałoby morderstwo dla polskiego przemysłu oraz małych firm. Nie jestem przeciw wspólnej walucie, ale gdy wciąż nie usunięto przyczyn kryzysu w strefie euro, jej przyjmowanie przypominałoby wchodzenie na tonący okręt. Kryteria przyjmowania euro są znane – Polska ich dzisiaj nie wypełnia. Reszta to fantastyka. 2. Integracja europejska: O sile Unii decyduje przede wszystkim siła poszczególnych jej członków. Dlatego w interesie Polski powinien być rozwój i wzmocnienie naszego potencjału naukowego i produkcyjnego. Zresztą już dzisiaj instytucje unijne mają wiele możliwości działania, więc zamiast wymyślać nową Unię czy żądać nowego traktatu, najlepiej sprawdzić, czy Unia dobrze działa w takim kształcie jak obecnie. Po tym ludzie będą oceniać, czy chcą dalszej integracji. Kluczowe jest zachowanie funkcji UE jako związku gospodarczego niezależnych państw. Do przenoszenia kolejnych kompetencji do Brukseli powinniśmy podchodzić bardzo ostrożnie. Nie możemy pozwolić, by Unia całkowicie przekształciła się w firmę z przewagą kapitału niemiecko-francuskiego. Jestem przeciwnikiem tworzenia osobnych unijnych sił zbrojnych. Współpraca wojskowa powinna przebiegać w ramach NATO, a sami musimy wzmacniać polską armię. Priorytetem przy tym powinno być inwestowanie w polski przemysł obronny, polskie technologie, które można wykorzystywać także w celach cywilnych. Kluczowa jest przy tym współpraca z polskimi uczelniami.3. Unia Bankowa: Ta kwestia jest ściśle związana z obecnością Polski w strefie euro, dlatego obecnie nie ma potrzeby pośpiechu z „pełnym” wejściem do Unii Bankowej. Powinniśmy wstrzymać się z tym do czasu decyzji o przystąpieniu do wspólnej waluty. To raczej forma poduszki powietrznej dla uczestników strefy euro, wprowadzająca odpowiedzialność zbiorową za błędy słabszych państw. 4. Finanse UE: Jestem przeciwnikiem nakładania nowych podatków, zwłaszcza na poziomie unijnym. Integracja systemu podatkowego w formę wspólnej polityki unijnej zakłada, że wszystkie państwa są na takim samym poziomie rozwoju, co jest oczywistą bzdurą. Kwestie podatkowe powinny być przedmiotem konkurencji między państwami wspólnoty. „Konkurencja” to kluczowe słowo dla zrozumienia, w jakim kierunku powinny rozwijać się stosunki gospodarcze w Unii. Trzeba pogodzić się z tym, że nie otrzymamy kolejny raz tak dużo pieniędzy jak dotychczas. Polska powinna cały czas stawiać na jak największe środki na badania i rozwój oraz infrastrukturę. Jednak najważniejsze jest rozsądne spożytkowanie tych pieniędzy, które otrzymamy w najbliższej perspektywie budżetowej. Kluczowe jest przeprowadzenie takich inwestycji, dzięki którym możliwe będzie zatrzymanie w Polsce młodych specjalistów, którzy obecnie szukają szczęścia za granicą. Absolwenci zanim wyjadą powinni na poważnie pomyśleć, czy nie warto jednak zostać w Polsce.5. Polityka energetyczna:W interesie Polski jest jak najmniej ograniczeń jeżeli chodzi o emisję dwutlenku węgla. Dlatego tak ważne dla nas jest potencjalne stanowisko dla komisarza ds. klimatu. Abstrakcyjne propozycje dotyczące limitów emisji są nie do spełnienia dla państw takich jak Polska. Ich hurraoptymistyczne przyjmowanie to strzał w głowę. W skali świata dzięki nim UE traci zdolność do konkurencji a Polska słabnie w ramach Unii. Proponowane limity, jeśli już, powinny być wprowadzone w znacznie dłuższym czasie. Priorytetem dla Polski jest wymuszenie przestrzegania zasad trzeciego pakietu energetycznego. Chodzi głownie o koniec z ulgami dla Gazpromu oraz dążenie do stworzenie wspólnego rynku gazu, co jest jednym z postulatów Europejskiej Wspólnoty Energetycznej. Poprzez tę instytucję powinniśmy naciskać na Rosję, która traktuję eksport surowców jako część swojej polityki zagranicznej. W kwestii łupków polskie stanowisko powinno brzmieć: jak najmniej unijnych regulacji w sprawie łupków. Powinniśmy przede wszystkim przyjąć jak najlepsze i stabilne prawo na poziomie krajowym oraz nie dopuścić do wprowadzenia jakichkolwiek utrudnień ze strony prawa unijnego.
Wikimedia Commons
5 1. Euro: To kryteria ekonomiczne powinny zadecydować o momencie wejścia Polski do strefy euro, a nie polityczne chciejstwo. Do strefy euro powinniśmy wstąpić, ale nie za wszelką cenę i nie w obecnej sytuacji gospodarczej, ale już dziś można i należy stworzyć warunki dla polskich przedsiębiorców do rozliczania się w walucie euro z parterami z Zachodu. Tego rodzaju stopniowe wprowadzenie euro byłoby korzystne dla Polski i nie zagrożone negatywnymi konsekwencjami. Jeśli chodzi o warunku ekonomiczne to na pewno musimy mieć silną złotówkę, solidną makroekonomię wyrażoną w wysokim wzroście gospodarczym, zniwelowanie problemów budżetu państwa i pozytywne nastroje wśród większości społeczeństwa – a i tak należy zaznaczyć, że to tylko podstawowe wyznaczniki momentu, w którym dopiero możemy zacząć myśleć o wejściu do ERM II, czyli tzw. poczekalni przed przyjęciem euro. Z góry określanie daty jest zabiegiem niepotrzebnym.2. Integracja europejska: Europejskie siły obronne, tzn. europejska armia to ogromny wydatek wszystkich państw członkowskich, a dobrze wiemy, że Europę nie stać na znalezienie wolnych środków na ten cel. W związku z powyższym, aby stworzyć europejską armię, należałoby zabrać środki finansowe. Pamiętamy dobrze, że swojego czasu Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla zagranicznego dziennikarza sugerował likwidację dopłat bezpośrednich dla rolników i przeznaczenie tych środków na budowę europejskiej armii. Nie ma na to zgody ze strony PSL. Budujmy bezpieczeństwo polskich rodzin w pierwszej kolejności. Główną dewizą Unii Europejskiej stało się hasło „jedność w różnorodności” i właśnie różnorodności państw członkowskich należy konsekwentnie strzec. Pełna unifikacja i próba budowy jednego „superpaństwa” jest daleko idącą abstrakcją, która nie może być akceptowalna przez polskie społeczeństwo. Racjonalna integracja europejska musi zakładać także swoje nieprzekraczalne granice. Trudno wyobrazić sobie próbę ujednolicenia interesów narodowych wszystkich członków UE. Integracja zakładająca powstanie „superpaństwa” mogłaby paradoksalnie doprowadzić do sytuacji, której powstanie Wspólnoty Europejskiej miało zapobiec, tzn. do wyłonienia się konfliktów międzynarodowych i wojen. Narzucenie opinii większych i silniejszych państw UE tym mniejszym i słabszym powodowałoby trwały spór, ale przede wszystkim godziłoby w indywidualne właściwości oraz wartości poszczególnych społeczeństw, ich tradycję, kulturę i historię.3. Unia Bankowa: Trudno uznać obecny kształt Unii Bankowej za dobry lub korzystny dla Polski. Wielu ekspertów podkreśla, że polski sektor bankowy jest jednym z najbardziej solidnych, bezpiecznych i stabilnych. Obce są nam zagrożenia, które wywołały światowy kryzys ekonomiczny z ostatnich lat czy powodowały głębokie problemy gospodarcze w takich państwach jak Grecja, Irlandia, Hiszpania czy Portugalia. Unia bankowa ma m.in. przeciwdziałać patologiom na rynku finansowym i zabezpieczać UE przed ewentualnością kolejnych kryzysów w sektorze bankowym. Nie trudno zauważyć, że podział państw UE na te należące do Unii bankowej i te znajdujące się poza nią jest nadawaniem całej Wspólnocie nowych podziałów wewnętrznych. Z kolei zwiększenie kompetencji nadzorczych Europejskiego Banku Centralnego i ograniczenie kompetencji NBP nie leży w naszym krajowym interesie. A jedyny argument za przynależnością do Unii bankowej ujmowany skrótowo – „nieobecni głosu nie mają” wydaje się mało przekonujący. Polska obecnie powinna powstrzymać się od zbytniego pośpiechu w drodze ku współtworzeniu Unii bankowej.4. Finanse UE: Sfera podatkowa i budżetowa powinna pozostać w kompetencjach państw członkowskich. Ujednolicenie wszystkich podatków na poziomie UE jest niemożliwe do zrealizowania. Jedynie podatek od wartości dodanej mógłby być jednolity w całej UE – to znacznie ułatwiłoby działalność i funkcjonowanie przedsiębiorcom, ale i obywatelom wszystkich państw członkowskich. Podatek ten nie powinien być jednak większy niż obecnie. Pod koniec tej kadencji będzie układany budżet na lata 2021-2028, jaki powinny być cele Polski w tym budżecie? Co polityka rolną i spójności? Cel jest jasny – dążenie do maksymalnie korzystnego budżetu dla Polski – w tym zachowanie dotychczasowych priorytetów w zakresie WPR. Kluczowe priorytety kolejnego budżetu powinny być ustalane w odniesieniu do aktualnych i rzeczywistych potrzeb społeczeństwa i państw członkowskich UE. Trudno dziś określić jak będzie wyglądała i funkcjonowała UE w 2019-2020 roku, dlatego też należy odnosić konkretne uwarunkowania do kształtu kolejnego budżetu UE. Czy powinien powstać budżet strefy euro i jak duży? Budżet strefy euro to dzielenie Europy. Nie powinien powstać jako odrębny budżet od całej Wspólnoty.5. Polityka energetyczna: Polska powinna dokonać korekty w swoich planach dotyczących polityki energetycznej bardziej podkreślając znaczenie odnawialnych źródeł energii w wersji mikro – tej przydomowej. Konieczne jest natychmiastowe przyjęcie ustawy o OZE. Celem powinno być zwiększenie efektywności energetycznej państwa poprzez realizację inwestycji w nowoczesne, niskoemisyjne technologie węglowe, gazowe i odnawialne źródła energii skupiające się wokół tzw. energii prosumenckiej. Zaostrzanie kryteriów ochrony środowiska przez UE jest dla naszej gospodarki wysoce niekorzystne, dlatego też na szczeblach struktur unijnych należy prezentować zdecydowane stanowisko Polski w tej sprawie.
Media
6 1. Euro: Docelowo Polska powinna przyjąć wspólną europejską walutę. Jednak przez kilka najbliższych lat nie będzie to możliwe, z przyczyn zarówno politycznych (brak większości parlamentarnej zdolnej zmienić Konstytucję RP), jak i ekonomicznych. Proces konwergencji polskiej gospodarki wciąż nie jest zakończony. Doświadczenia niektórych krajów pokazują, że przedwczesne wejście do strefy euro nie jest rozsądne. Dziś w interesie Polski nie leży porzucanie dążeń do przyjęcia euro (przygotowania na polu gospodarczym muszą być kontynuowane), ale równocześnie musimy znajdować skuteczne sposoby wpływania na kształt europejskiej polityki w czasie, kiedy jeszcze nie jesteśmy członkiem strefy euro.2. Integracja europejska: Dziś Unia powinna koncentrować się na spełnianiu oczekiwań jej obywateli, a nie na samej sobie. Architektura instytucjonalna Unii - tak jak zdefiniowały ją ostatnie Traktaty (Traktat Lizboński) - może nie być idealna, ale na pewno nie jest zła. Więcej: jest wystarczająca, by realizować podstawowy cel wspólnoty, jakim jest zapewnienie Europejczykom stabilności i dobrobytu. Priorytetem Polski jest wzmacnianie Unii Europejskiej jako skutecznej i sprawnej organizacji działającej w interesie jej państw i ich obywateli. W trudnych czasach kryzysu gospodarczego i zachwiania poczucia bezpieczeństwa zadaniem Polski jest stabilizować Unię, a nie ją destabilizować. Powinniśmy proponować takie rozwiązania, które czynią Unię silniejszą. Zgłaszania co raz to nowych koncepcji politycznych, mających do fundamentu zmienić Unię, w niczym nie pomaga, nie wprowadza stabilizacji, na odwrót – wywołuje niepotrzebne polityczne emocje. Nie czas i nie miejsce na takie emocje. Nie w chwili, w którym Unia dopiero zaczyna wychodzić z najgłębszego od dziesięcioleci kryzysu gospodarczego. Unia powinna się wzmacniać wewnętrzne tam, gdzie takie wzmocnienie jest korzystne dla obywateli, pomaga rozwiązywać napotkane problemy. Polska gospodarka bardzo korzysta na udziale w rynku wewnętrznym Unii. Społeczne konsekwencje kryzysu gospodarczego spowodowały, że w niektórych krajach Unii dorobek rynku wewnętrznego zaczął być kwestionowany. W niektórych państwach UE swoboda przepływu osób stała się przedmiotem sporów i krytyki. W konsekwencji pojawiły się naciski na zmianę unijnych przepisów prawnych regulujących system zabezpieczeń społecznych – co może wpłynąć na ograniczenie podstawowych swobód. Takiemu niekorzystnemu trendowi musimy się przeciwstawić. Będziemy konsekwentnie opowiadać się za wzmocnieniem rynku wewnętrznego i jego czterech podstawowych swobód jako fundamentu Unii Europejskiej. Także wzmacnianie Europejskiej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony - jako europejskiego filaru NATO - jest kluczowe celem dla polskich interesów. Wśród naszych priorytetów jest zwiększenie zdolności militarnych, interoperacyjności, ośrodków dowodzenia oraz współpracy przemysłów zbrojeniowych.3. Unia Bankowa: Polska zabiegała o to, żeby wszystkie mechanizmy, które powstają w ramach reformy systemu zarządzania w strefie euro, były otwarte na udział krajów spoza strefy. I ten cel udało się osiągnąć w przypadku Unii Bankowej. Sami zadecydujemy, czy chcemy do niej przystąpić. Decyzja o tym, czy wchodzić czy nie wchodzić do Unii bankowej musi być przede wszystkim bezpieczna dla wszystkich tych, którzy oszczędzają w polskich bankach. I dlatego po zakończeniu prac nad unia bankowa trzeba będzie wysłuchać opinii instytucji, które zapewniają bezpieczeństwo polskiego sektora bankowego i które sprawdziły się w kryzysie: KNF, BFG, NBP. Z punktu widzenia polskich banków lepiej będzie podjąć ostateczną decyzję o ewentualnym wejściu do Unii Bankowej dopiero po ocenie pierwszych doświadczeń jej funkcjonowania. Dzięki wywalczonej przez nas otwartości mechanizmy będziemy mogli tak zrobić. Chcemy, żeby przy okazji reform systemu zarządzania gospodarczego, także wskaźniki społeczne (bezrobocie, ryzyko ubóstwa i wykluczenia społecznego itp.) stały się częścią listy wskaźników makroekonomicznych, sygnalizujących ewentualne zakłócenie równowagi makroekonomicznej. Lepsze uwzględnienie wymiaru społecznego to jedno z głównych doświadczeń kryzysu, które pozwoli na minimalizację egoizmów i populizmów w Europie, tym samym czyniąc UE bardziej spójną i bezpieczną.4. Finanse UE: W Unii Europejskiej nie ma obecnie dyskusji o wprowadzeniu ogólnoeuropejskiego „podatku unijnego”. I nic nie wskazuje na to, żeby w najbliższym czasie taka debata się rozpoczęła. Mówienie dziś o kolejnym budżecie Unii Europejskiej (na lata 2021-2028) to zadanie dość karkołomne. Pierwsze, wiążące wnioski będzie można formułować prawdopodobnie dopiero w 2017 r., przy okazji przeglądu (tzw. midterm review) Wieloletnich Ram Finansowych 2014-20. Jedno pozostaje pewne: Polska będzie bronić roli polityki spójności w budżecie unijnym. To właśnie ta polityka ma być głównym narzędziem, jakie Unia ma do dyspozycji przy realizacji swoich celów strategicznych (takich jak np. Europa 2020). Myśląc o odległej, kolejnej perspektywie finansowej, na pewno będziemy bronić koncepcji stopniowego „wychodzenia” z polityki spójności. Mechanizmy phasing-out sprawdziły się w przeszłości, po 2020 r. Polska też powinna móc z nich korzystać. Zależy nam też Wspólnej Polityce Rolnej: powinna ona służyć modernizowaniu polskiego rolnictwa, gwarantowaniu Unii szeroko rozumianego bezpieczeństwa żywnościowego. W najbliższych latach dyskusje w Parlamencie Europejskim skoncentrują się także na nowym instrumencie konwergencji i konkurencyjności (CCI), potocznie nazywanym „budżetem strefy euro”. Ma to być mechanizm o charakterze umowy między UE a państwem członkowskim, mający wspierać reformy gospodarcze i podnoszenie konkurencyjności krajów członkowskich. Ewentualne nowe mechanizmy finansowe dla strefy euro, które zapewnią wsparcie dla niezbędnych reform, powinny być otwarte na udział zainteresowanych krajów spoza strefy euro.5. Polityka energetyczna: Pewność dostaw energii jest podstawowym filarem bezpieczeństwa każdego kraju. W nadchodzącej kadencji będziemy zabiegać o rozwiązania prawne sprzyjające dywersyfikacji dostaw i źródeł energii oraz wzmacniające kompetencje Unii w zewnętrznej polityce energetycznej. Naszym celem jest budowa Unii Energetycznej, opartej o sześć filarów. Po pierwsze, wspólne negocjowanie kontraktów energetycznych z zewnętrznymi dostawcami. Po drugie, wzmocnienie mechanizmu solidarności między państwami na wypadek odcięcia dostaw źródeł energii. Europa musi wiedzieć, skąd weźmie gaz, czy mamy dość miejsca w magazynach i gdzie brakuje połączeń sieci gazowych. Po trzecie, dofinansowanie budowy infrastruktury energetycznej z budżetu europejskiego na maksymalnym dopuszczalnym poziomie 75 procent. Czwartą podstawą Unii Energetycznej musi być pełne wykorzystanie dostępnych w Europie źródeł paliw kopalnych, w tym węgla i gazu łupkowego. Na wschodzie UE węgiel jest i przez kolejne lata pozostanie synonimem bezpieczeństwa energetycznego. Piąty filar naszej koncepcji Unii Energetycznej to podpisanie porozumień z nowymi dostawcami zewnętrznymi energii, zwłaszcza Stanami Zjednoczonymi. Szósta podstawa planu Unii Energetycznej to zapewnienie bezpieczeństwa także sąsiadom. Już istniejąca Europejska Wspólnota Energetyczna (prócz UE jej sygnatariuszami są kraje bałkańskie, Ukraina i Mołdawia) powinna być wzmocniona. Na przyszłorocznej konferencji klimatycznej w Paryżu Unia Europejska musi przedstawić jedno, wspólne stanowisko. Jeśli polityka klimatyczna ma być skuteczna, muszą się w nią zaangażować wszystkie potęgi gospodarcze świata, a nie tylko Unia Europejska. Jesteśmy przekonani, że inwestycje w nowe, czyste i energetycznie efektywne technologie mogą być w długim okresie korzystne dla gospodarki europejskiej, ale potrzebują wsparcia europejskiego. Zagwarantujemy, że unijne przepisy będą pozwalały na bezpieczną eksploatację surowców energetycznych (takich jak gaz łupkowy). Będziemy też pracować nad reformą regulacji dotyczących ograniczenia składowania odpadów, ochrony wód i różnorodności biologicznej.
flickr
7 1. Euro: Przyjęcie euro to nie tylko kwestia polityki gospodarczej. To również gwarancja większego bezpieczeństwa dla Polski. Nie przez przypadek Estonia i Łotwa – nawet w czasach kryzysu – zrobiły wszystko, aby wejść do strefy euro w i ten sam sposób doprowadzić do pogłębienia swojej integracji z państwami Europy Zachodniej. Gdy dzisiaj mówimy o filarach polskiego bezpieczeństwa, to takim filarem na pewno powinna być waluta euro. Kiedy przyjąć euro? Gdy będzie to maksymalnie korzystne dla polskiej gospodarki. Dzisiaj przyjęcie euro to kwestia decyzji politycznej. Polska obecnie spełnia lub jest w stanie spełnić wszystkie kryteria ekonomiczne. Problemem jest brak woli politycznej. Wynika on oczywiście z sytuacji parlamentarnej – braku konstytucyjnej większości popierającej przyjęcie euro. Polacy obecnie w większości są przeciwko przyjęciu euro. Badania realizowane również na moje zlecenie pokazują, że przytłaczająca większość Polaków obawia się niekontrolowanego wzrostu cen po przyjęciu euro. Należy więc przygotować cały pakiet działań, które możemy nazwać Tarczą Socjalną – pakietem chroniącym słabych, ubogich i tych którzy nie będą wprost beneficjentami nowej sytuacji gospodarczej. Proponujemy utworzenie koszyka „chronionych” dóbr konsumpcyjnych – dla każdego województwa. Koniecznością jest też indeksowanie wzrostu płacy minimalnej (2% powyżej wzrostu cen koszyka) oraz powiązanie płacy minimalnej ze średnią krajową (50%). Państwo musi zadbać, ażeby wprowadzenie euro nie odbyło się kosztem poziomu życia wielkich grup społecznych.2. Integracja europejska: Unia Europejska powinna podążać w kierunku federalizacji. Jedną z bolączek dzisiejszej Unii Europejskiej jest deficyt demokratycznej legitymizacji. Efektem ubocznym tego zjawiska są rosnące w siłę ruchy populistycznej prawicy. Lekarstwem powinno być przekazywanie większych kompetencji Parlamentowi Europejskiemu – jedynemu organowi Unii Europejskiej posiadającemu bezpośredni mandat płynący z woli wyborców. Parlament powinien zyskiwać nowe kompetencje kosztem Rady. Komisja Europejska z kolei powinna stać się emanacją politycznej większości w Parlamencie Europejskim. Oczywiście przewodniczący Komisji Europejskiej powinien pochodzić z grupy parlamentarnej, która wygrała wybory w skali całej UE. Kandydaci powinni być znani Europejczykom przed wyborami. Tak dzieje się w obecnej kampanii, w której np. Partia Europejskich Socjalistów dała oficjalną rekomendację do ubiegania się o funkcję szefa Komisji Europejskiej Martinowi Schulzowi. Najbliższy wybór Przewodniczącego Komisji Europejskiej będzie precedensowy. Jest bardzo ważne z punktu widzenia przeciwdziałania deficytowi demokratycznej legitymizacji UE, aby wybór Europejczyków został uszanowany. Byłoby fatalnie, gdyby po 25 maja rozpoczęły się zakulisowe targi, w wyniku których szefem Komisji Europejskiej zostałaby osoba nieuczestnicząca w kampanii do Europarlamentu, nieznana europejskim wyborcom. Federalizacja UE oznacza również tworzenie wspólnych standardów co do usług publicznych takich jak edukacja i ochrona zdrowia. Nie stworzymy jednego europejskiego systemu edukacji i ochrony zdrowia. Możemy jednak dbać, aby obywatele UE otrzymywali usługi publiczne o zbliżonych standardzie. Obywatelstwo UE powinno być nie tylko obywatelstwem politycznym, ale również obywatelstwem socjalnym. W Unii Europejskiej występują zasadnicze różnice dotyczące celowości prowadzenia wspólnej polityki obronnej. Grupa państw, jak np. Wielka Brytania, czy Holandia – uważają, że sprawy obronne powinny być wyłącznie w gestii NATO, gdyż – ich zdaniem – inne rozwiązanie oznaczałoby dublowanie działań. Moim zdaniem, jest to założenie błędne. USA, które są trzonem NATO, radykalnie zmniejszyły swoją obecność w Europie (z 200 tys. do 30 tys.), a pojawiające się zagrożenia wokół UE wymuszają większą odpowiedzialność państw unijnych za swoje bezpieczeństwo. Spadające w Europie wydatki na zbrojeniu i obniżenie gotowości bojowej naszych armii z pewnością dały Rosji niepokojący sygnał słabości Europy, która traci swój potencjał odstraszania. Powstaje zatem pytanie, co byłoby nieodzowne. Po pierwsze – umocnienie wspólnego rozpoznania i wymiany danych wywiadowczych między państwami UE. Po drugie – należałoby na poziomie Unii stworzyć kompetentny sztab wojskowy, zdolny do szybkiej oceny sytuacji i prowadzenia wspólnych unijnych działań. Po trzecie – należałoby wykorzystać istniejące już wspólne grupy bojowe. Zupełnie niezrozumiałe jest, dlaczego nie mogą być one używane w operacjach, na które zgadza się cała Unia. Po czwarte – należałoby stworzyć kilkunastotysięczny korpus szybkiego reagowania finansowany z budżetu UE. Wreszcie po piąte – Unia Europejska musi zwiększyć środki na tworzenie wspólnych zdolności, zwłaszcza transportu lotniczego, zdolności do tankowania w powietrzu, czy też na wspólne badania.3. Unia Bankowa: Jeśli Polska chce przystąpić do Unii Gospodarczej i Walutowej, to powinna też przystąpić do Unii Bankowej. Obecny kształt Unii Bankowej jest raczej rozczarowujący. Mimo wszystko tego typu pogłębienie integracji gospodarczej należy ocenić jako krok w dobrą stronę. Polska powinna zdecydować się na przystąpienie do Unii Bankowej, aby móc współdecydować o jej dalszym rozwoju. Unia Bankowa ma składać się z trzech filarów. Dwa z nich nie budzą większych kontrowersji. Pierwszy to gwarancja depozytów do 100 tys. euro. Drugi filar to wzmocnienie roli Europejskiego Banku Centralnego, który ma wejść w rolę kontrolera. Jak wiemy polski sektor bankowy znajduje się obecnie w rękach zagranicznego kapitału. Oznacza to, że większość dużych polskich banków i tak byłaby kontrolowana jako część europejskich instytucji finansowych. Mniejsze banki znajdujące w rodzimych rękach i tak pozostaną poza europejskim nadzorem. Do rozstrzygnięcia pozostaje więc tylko kwestia, czy europejskim nadzorem objąć bank PKO BP. Najwięcej emocji budzi trzeci filar dotyczący likwidowania banków. Procedury te nie zostały w dostateczny sposób uwspólnotowione. Niemniej jednak wstąpienie do Unii Bankowej wydaje się być krokiem w dobrą stronę. 4. Finanse UE: Opowiadamy się za wprowadzeniem podatku od transakcji finansowych (FTT), którego celem jest ograniczenie destrukcyjnej dla gospodarki spekulacji na rynkach finansowych. Podatek taki może przynieść wpływy nawet w wysokości 1 biliona euro rocznie. Na wprowadzenie FTT w ramach tzw. wzmocnionej współpracy zdecydowało się już 11 państw członkowskich Unii Europejskiej: Niemcy, Francja, Belgia, Austria, Słowenia, Portugalia, Grecja, Słowacja, Włochy, Hiszpania i Estonia. Budżet Strefy Euro jest rozwiązaniem utrwalającym podział na Europę dwóch prędkości. Tym samym jest rozwiązaniem niekorzystnym dla państw pozostających poza Strefą Euro, w tym dla Polski. W dłuższej perspektywie utworzenie budżetu Strefy Euro wydaje się trudne do uniknięcia. Dlatego też Polska powinna uznać za swój strategiczny cel członkostwo w Strefie Euro. Musimy też zacząć przygotowywać się na perspektywę finansową po 2020 r., w której wysokość polskiej koperty narodowej prawdopodobnie znacznie spadnie wobec postępów w rozwoju gospodarczym naszego kraju. Coraz więcej programów unijnych już teraz jest w rosnącym stopniu przekazywana w całości pod zarząd Komisji Europejskiej, która decyduje o podziale środków na poszczególne projekty. Tak dzieje się z Instrumentem "Łącząc Europę", podobnie stanie się np. z pieniędzmi na promocję artykułów rolno-spożywczych. Polska potrzebuje silnej i kompetentnej ekipy w Brukseli, która zadba o nasze interesy w coraz bardziej konkurencyjnych rozdaniach budżetowych. Wieloletnie Ramy finansowe na lata 2014-2020 to ogółem 959,99 mld euro. Niestety, jest to o 35,2 mld euro (a więc o 3,5%) mniej, niż w perspektywie finansowej 2007-2013. To niezwykle mało ambitny budżet. Socjaliści w nowej kadencji Parlamentu Europejskiego będą dążyć do jego rewizji i zwiększenia w pierwszej kolejności wydatków na cele społeczne, w tym tworzenie miejsc pracy. Podobne podejście będziemy prezentować w odniesieniu do kolejnych wieloletnich ram finansowych. Pytając o przyszłość Wspólnej Polityki Rolnej, trzeba tak naprawdę zapytać o wiele nierzadko bardzo zdystansowanych od siebie rzeczy. Czy chcemy zapewnić Europie bezpieczeństwo żywnościowe? Czy zależy nam na żywności zdrowej, bezpiecznej, o najwyższych standardach smaku i jakości? Czy przykładamy należytą wagę do ochrony środowiska naturalnego? Wreszcie, czy wystarczająco dbamy o dochody rolników i standardy życia na wsi? Aby odpowiedzieć pozytywnie na wszystkie te pytania, musimy zmienić logikę funkcjonowania WPR. Przy postępującym wzroście ilości jej funkcji nie jest zasadne redukowanie jej budżetu. Osią problemu jest alokacja tych środków. W moim przekonaniu w interesie Polski i Europy leży przesunięcie środka ciężkości wydatków WPR z prostego wsparcia dochodów rolników na rozwój rolnictwa i obszarów wiejskich. WPR powinna stanowić fundusz inwestycyjny na rzecz innowacyjnego, ekologicznego rolnictwa i przetwórstwa, które będzie generować miejsca pracy na obszarach wiejskich, jednocześnie zapewniając atrakcyjne warunki życia na wsi. Musimy wykorzystać WPR by zredukować różnice rozwojowe na linii miasto-wieś, a tym samym zapewnić obszarom wiejskim potencjał do dalszego rozwoju. Z tego powodu zdecydowanie potępiam działania PSL-owskiej ekipy kierującej Ministerstwem Rolnictwa, która doprowadziła do odebrania aż 25% środków z II filara WPR i przeznaczenia ich na dopłaty bezpośrednie. Opowiadamy się za kontynuowaniem polityki spójności w kolejnych perspektywach budżetowych. Polityka spójności jest jednym z najważniejszych osiągnięć Unii Europejskiej. Sprzyja ona rozwojowi regionów słabiej rozwiniętych. Dzięki polityce spójności wiele polskich miast dokonało w ostatnich dziesięciu latach awansu cywilizacyjnego. Warto pamiętać, że polityka spójności jest korzystna również dla koncernów z państw o najsilniejszych gospodarkach w Europie. Lewica opowiada się za przeznaczeniem możliwie największej części środków z polityki spójności na cele społeczne w tym tworzenie nowych miejsc pracy. 5. Polityka energetyczna:Polska powinna dążyć do budowy rozsądnego kompromisu pomiędzy osiąganiem celów klimatycznych i dbałością o konkurencyjność gospodarki. Polska energetyka opiera się na węglu. Musimy dążyć do wprowadzania rozwiązań w skali europejskiej, które uwzględniają naszą specyfikę. Polska nigdy nie będzie w awangardzie polityki klimatycznej. Z drugiej strony, najnowszy raport ONZ o zmianach klimatu dostarcza alarmujących informacji nt. nieodwracalnych procesów, które dotkną szczególnie najbiedniejsze społeczności na świecie. W tej sytuacji od krajów bogatszych świat nieuchronnie będzie oczekiwał solidarności. Polska i cała Unia powinny podążać drogą wspierania odnawialnych źródeł energii. OZE są szansą na zwiększenie niezależności energetycznej Polski i całej UE. Polska powinna ostatecznie przesądzić, że przyszłością polskiej energetyki jest energy mix z systematycznie rosnącym udziałem energetyki rozproszonej, obejmującej odnawialne źródła energii wszystkich typów oraz małe i średnie bloki energetyki gazowej i biomasowej pracujące w kogeneracji. Energetyka węglowa powinna służyć osiągnięciu wyznaczonego energy mix jako technologia „pomostowa”, aż do jej stopniowego ale radykalnego ograniczenia ok. 2050 roku. Koniecznością jest utworzenie warunków prawnych i ekonomicznych dla rozwoju mikroenergetyki prosumenckiej, tak aby w jej budowaniu mogły uczestniczyć, przy wsparciu państwa, miliony obywateli naszego kraju na miarę swoich możliwości i potrzeb.
X.com
8 1. Czy powinniśmy wchodzić do strefy euro? TAK Kiedy? Jak najszybciej. Jakie kryteria powinna spełnić Polska, by wejść do UGW? Wszystkie określone w Maastricht. Można podjąć próbę negocjowania wymogu dwuletniego udziału w ERM2: zamiast stabilizować walutę, stanowi on zachętę dla spekulantów, a złoty w ostatnich 15 latach wykazał dużą stabilność wobec euro (mierzoną odchyleniem o max 15% wobec kursu centralnego) 2. Czy UE powinna się wzmacniać wewnętrznie? Tak. W jakim kierunku? UE powinna przekształcić się w federacyjne państwo. Jak powinny być ułożone role rola państwa narodowego w UE? To, czym można skutecznie zarządzać na poziomie narodowym, powinno pozostać w narodowych kompetencjach - czyli de facto wszystko z wyjątkiem: polityki monetarnej (i równoważącej jej strategicznej polityki fiskalnej), obronności i spraw zagranicznych. Czy powinny powstać europejskie siły obronne?TAK.3. Czy obecny kształt Unii Bankowej jest dobry dla UE? Lepsza taka unia bankowa niż żadna, choć przydałby się mocniejszy nadzór i silniejsze zabezpieczenia przed ryzykownymi zachowaniami i spekulacjami. Czy obecny kształt Unii Bankowej jest dobry dla Polski?Mógłby być lepszy, ale można go zaakceptować.Czy Polska powinna przystąpić do unii bankowej?Tak, w momencie wprowadzenia euro.4. Czy powinny zostać nałożone ogólnoeuropejskie podatki jako dochód UE?Tak, bez tego nie da się racjonalnie wydawać wspólnych pieniędzy (UE ugrzęźnie w programach tworzonych tylko po to, by każde państwo "wyszło na zero").Pod koniec tej kadencji będzie układany budżet na lata 2021-2028, jakie powinny być cele Polski w tym budżecie? Więcej pieniędzy na program "Connecting Europe" (w ramach którego moglibyśmy dokończyć budowę dróg i kolei, odbudować żeglugę śródlądową). Co z polityką rolną i spójności? Docelowo - zamiast dopłat, finansowanie rozwoju terenów wiejskich. W krótszej perspektywie - wyrównanie wysokości dopłat bezpośrednich w całej Unii.Czy powinien powstać budżet strefy euro i jak duży?Nie powinien. Choć państwa, które nie wprowadzą euro powinny dostawać ze wspólnego budżetu mniej niż te, które przystąpiły do unii walutowej.5. Czy UE powinna cele klimatyczne zaostrzyć czy pozostawić na obecnym poziomie?Pozostawić na obecnym poziomie - a jednocześnie bardziej stanowczo domagać się podobnych zobowiązań od USA, Chin, Indii...O jakie rozwiązania dotyczące polityki energetycznej powinniśmy walczyć w UE? Włączenie polskich ośrodków badawczych w finansowanie przez UE prace nad pozyskiwaniem energii ze źródeł odnawialnych. Jakie są cele Polski jeśli chodzi o unijną politykę łupkową i gazową?Dywersyfikacja dostaw (w tym ze źródeł krajowych).
X.com
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję