Na razie nie są znane bliższe okoliczności wypadku. Bada je komisja złożona z przedstawicieli urzędu górniczego w Ostrawie, czeskiej policji, koncernu OKD, kopalni i związkowców.

Reklama

Jak przekazał konsul Piotr Wardak z polskiego konsulatu w Ostrawie, zmarły górnik był mieszkańcem Bytomia, pracował w przedsiębiorstwie budownictwa górniczego Alpex - jednej z czterech dużych polskich firm wysyłających pracowników kontraktowych do czeskich kopalń.

Według czeskiej agencji informacyjnej CTK, to pierwszy w tym roku śmiertelny wypadek w ostrawsko-karwińskich kopalniach. W ub. roku zginęło tam trzech górników, a 346 odniosło różne obrażenia, w 2008 r. śmierć poniosło siedmiu, a rannych zostało 406 górników.

W ub. roku koncern OKD, którego właścicielem jest holenderska spółka New World Resources, zatrudniał ponad 14,3 tys. pracowników w kopalniach, kolejnych ok. 3,4 tys. osób pracowało w firmach dystrybucyjnych. Przez ostatnie dwa lata firma zainwestowała ok. 500 mln koron czeskich w poprawę bezpieczeństwa pracy.

Reklama