Prawo jazdy dopiero od 21. roku życia?

Policjanci z sieradzkiej drogówki domagają się, by każdy, kto stara się o prawo jazdy, miał ukończone 21 lat. To już nie tylko pomysł - wniosek trafił do ministerstwa infrastruktury. Mundurowi apelują w nim między innymi o wprowadzenie tymczasowego prawa jazdy na dwa, trzy lata i obowiązku jazdy w tym okresie z doświadczonym kierowcą.

Jak pisze "Polska Gazeta Krakowska", w ostatnich tygodniach w Sieradzu (woj. łódzkie) i okolicach miały miejsce trzy tragiczne wypadki. We wszystkich zginęli ludzie. Wszystkie były spowodowane przez młodych, niedoświadczonych kierowców, którzy niedawno odebrali prawo jazdy. Dlatego policjanci domagają się zmiany zasad - przede wszystkim podwyższenia wieku kursantów.

Reklama

Szanse na wprowadzenie w życie pomysłu sieradzkich mundurowych są jednak minimalne. W resorcie infrastruktury kończą się bowiem prace nad projektem, który ma obniżyć wiek kierowców do 16 lat. Ministerstwo argumentuje, że właśnie w takim wieku człowiek uczy się pewnych zachowań najszybciej ii najlepiej je sobie utrwala - pisze "Polska Gazeta Krakowska".

Nowe zasady mają wejść w życie w przyszłym roku. Najmłodsi kierowcy będą mogli siadać za kierownicą tylko w towarzystwie starszych, doświadczonych kierowców. I tak przez rok.