Huragan przeszedł latem 2002 nad puszczami: Piską, Kurpiowską, Borecką, i lasami koło Giżycka i Drygał. Połamał i powalił drzewa na obszarze 33 tys. hektarów, z czego na 17 tys. ha lasu zniszczył całkowicie.

Od tamtej pory leśnicy uprzątają zwalone konary. Wkrótce zasadzonych zostanie 560 sadzonek na już posprzątanym terenie. Jednak aby las znów wyglądał tak jak przed nawałnicą, potrzeba kilkudziesięciu lat. Przynajmniej przez pierwsze kilka lat leśnicy będą musieli chronić sadzonki przed szkodnikami, chorobami i zwierzętami.

Reklama

W ramach eksperymentu 450 ha terenu pozostawiono bez ingerencji człowieka. Obszar nazwany został Lasem Ochronnym Szast, co z mazurskiej gwarze oznacza wichurę. Tak pozostawione drzewa odradzać się będą znacznie dłużej, ale mogą zostać atrakcją turystyczną. Wokół powstały ścieżki i platforma widokowa.