Przedstawiciele kilku Kościołów - wśród nich nie ma katolickiego - zwracają się z apelem o "rozpatrzenie przez władze województwa i miasta Kielc kwestii promowania województwa świętokrzyskiego i miasta Kielc wizerunkiem czarownicy". "Gazeta Wyborcza" - która doniosła o aferze - pisze, że pod apelem podpisali się pastorzy Kościoła ewangelicko-metodystycznego, Kościoła Chrześcijan Wiary Ewangelicznej, Kościoła Chrześcijańskiego "Wieczernik" oraz Kościoła ewangelicko-augsburskiego.
Duchowni uważają, że region powinien być kojarzony jedynie z krzyżem. Tym bardziej, że - jak przekonują - tamtejsza ziemia jest uświęcona krwią powstańców i nie można "bezcześcić ich pamięci pogańskim symbolem Baby Jagi".
"Ale ta postać wywodzi się z legend i mitów. Nawet badania fokusowe pokazały, że mieszkańcy innych regionów kojarzą Świętokrzyskie właśnie z Babą Jagą" - powiedział "Gazecie Wyborczej" marszałek województwa Adam Jakubas. "Wydaje mi się, że autorzy listu, tak znakomite osobistości, zbyt poważnie podeszli do sprawy" - dodał Prezydent Kielc Wojciech Lubawski.
"To czarownica" - mówią duchowni z chrześcijańskich związków wyznaniowych z Kielc, protestując przeciw nadaniu województwu świętokrzyskiemu nowego logo. Chodzi o Babę Jagę na miotle, która ma być znakiem rozpoznawczym regionu. Tamtejsze władze reagują na skargi śmiechem.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama