Mężczyzna pracował, a jednocześnie opiekował się pięcioletnim synkiem. Dziecko grzecznie się bawiło, między innymi w pomieszczeniu, w którym pracowała maszyna do mieszania zaprawy betonowej. W pewnej chwili ojciec musiał wyjść. Zostawił chłopczyka samego.

Reklama

Według policji, maluch włożył tym czasie rączkę do mieszalnika. Gdy krzycząc z bólu wybiegł z budynku, ojciec natychmiast zawiózł go do krośnieńskiego szpitala. Niestety, dziecko straciło cztery paluszki, w tym kciuk. Lekarze obawiają się, że może stracić również piąty.