Częstochowska Rada Miejska zajmowała się w środę sprawą łączenia częstochowskich szkół w zespoły. Władze miasta planowały takie zmiany na szeroką skalę, przeszkodziła w tym negatywna opinia Śląskiego Kuratorium Oświaty.

Reklama

Członkowie "S" najpierw grillowali przed budynkiem kiełbasę powyborczą i kaszankę, co miało symbolizować niespełnione przedwyborcze obietnice polityków. "Co wychodzi z tych obietnic? Kicha. Dlatego ją upiekliśmy. Uznaliśmy, że jedyną bronią na głupotę w mieście jest śmiech" - powiedział PAP przewodniczący zarządu regionu częstochowskiego NSZZ "Solidarność" Mirosław Kowalik.

Sprawa ma jednak - jak ocenił - poważniejszy wymiar. Choć związkowcy są bardzo zadowoleni z decyzji śląskiego kuratora oświaty, która uniemożliwiła połączenie większej liczby szkół w zespoły, to - jak podkreślają - każda taka zmiana pociąga za sobą zwolnienia.

"Domagamy się, by miasto pomogło tym ludziom w przekwalifikowaniu i znalezieniu nowej pracy, o co w Częstochowie nie jest łatwo. Trzeba się o to upominać już teraz - im więcej wylejemy potu, tym mniej później będzie krwi" - powiedział Kowalik.

Prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk wystąpił do Śląskiego Kuratorium Oświaty z wnioskiem o pozytywną opinię do projektu utworzenia 12 zespołów szkół. W wyniku planowanej reorganizacji szacowane oszczędności miały wynieść 1,9 mln zł. Pozytywną opinię, która jest warunkiem utworzenia takiego zespołu, śląski kurator oświaty wydał tylko w stosunku do Zespołu Szkół nr 15 - połączenie SP nr 19 i Gimnazjum nr 19. Druga pozytywna opinia dotyczyła projektu utworzenia Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 1 z połączenia SP nr 40 z Miejskim Przedszkolem nr 2. Na wtorkowej sesji radni przyjęli te uchwały.

Na majową sesję przeniesiono natomiast głosowanie w sprawie włączenia dwóch jednostek do innych szkół. Gimnazjum nr 4 ma być włączone do Zespołu Szkół im. Kochanowskiego, co ma dać w 2012 r. oszczędności w wysokości 196 tys. zł, a Centrum Kształcenia Ustawicznego do Zespołu Szkół im. gen. Andersa (oszczędności w 2012 roku - 320 tys. zł). W tych przypadkach nie była wymagana opinia Śląskiego Kuratorium Oświaty. Powodem przeniesienia głosowania był brak opinii "S" w tej sprawie.



Reklama

Rzecznik Urzędu Miasta Włodzimierz Tutaj poinformował, że protest związkowców nie utrudnił działania urzędu. "Rolą związku jest obrona praw pracowniczych, miasto musi jednak - zwłaszcza w ciężkiej sytuacji finansowej - podejmować działania oszczędnościowe i racjonalizacyjne". Według niego czasem trudno pogodzić te dwa punkty widzenia.

Przypomniał, że zgodnie z uchwałą budżetową Częstochowa wyda na edukację w 2011 roku ponad 352,5 mln zł, co stanowi 36,6 proc. wszystkich wydatków budżetu miasta. Dlatego władze chcą nadal prowadzić działania, które przyniosłyby oszczędności w tym zakresie. Tutaj zaznaczył, że po ostatniej decyzji kuratorium trudno mówić o szczegółach, a efekty ewentualnych decyzji będą odczuwalne najwcześniej w przyszłym roku szkolnym. Przypomniał, że na wieść o koniecznych oszczędnościach dyrektorzy szkół sami podjęli działania oszczędnościowe. Według symulacji Urzędu Miasta, zatrudnienie w edukacji w Częstochowie należy ograniczyć docelowo o ok. 140 etatów.