Jacek T. ma jeszcze dziś trafić do aresztu - informuje Radio ZET. Sąd Okręgowy w Warszawie uznał zażalenie prokuratury na decyzję niższej instancji.
Mężczyźnie śledczy zarzucają podpalenia aut w Warszawie. Początkowo sąd rejonowy uznał, że wystarczy dozór policyjny, nie wyznaczono też poręczenia majątkowego. Do tego sąd ujawnił dane jedynego świadka zdarzenia.