Ziobro kieruje sprawę druku plakatów LGBT do Trybunału Konstytucyjnego. "Zmierzamy w kierunku putinowskiej Rosji"

"W ocenie prokuratora generalnego, art. 138. kodeksu wykroczeń, który przewiduje karę za odmowę świadczenia usług, łamie konstytucyjną zasadę proporcjonalności. Nadto w ocenie prokuratora generalnego przepis rozumiany w ten sposób, że zasady wyznania, sumienia i religii nie są uznawane za uzasadnioną przyczynę odmowy usługi, jest sprzeczny z konstytucyjną zasadą wolności sumienia i wyznania" - powiedziała Ewa Bialik z Prokuratury Krajowej. Tak tłumaczyła decyzję Zbigniewa Ziobry o zaskarżeniu do Trybunału Konstytucyjnego przepisu Kodeksu wykroczeń, na którego podstawie sądy uznały winę łódzkiego drukarza za odmowę druku plakatów fundacji LGBT.

- Trybunał jest wydmuszką, który klepnie wszystko, co minister Ziobro tam skieruje - skomentował sprawę Paweł Rabiej z Nowoczesnej.

- Doprowadzamy do takiego absurdu, że Polska stacza się w kierunku putinowskiej Rosji, gdzie obowiązują przepisy, które penalizują pewne zachowania czy orientacje - powiedział poseł PO Michał Szczerba.

Reklama

- Na pewno znalazłby się ktoś inny, kto wydrukowałby taki plakat, więc zmuszać kogoś do wykonywania takich zleceń - nie wydaje mi się, żeby to w dzisiejszych czasach było stosowne - uważa Waldemar Buda z PiS.