3,5 letni chłopiec został przyjęty na oddział w piątek ok. godz. 16. "Stan chłopca jest dobry. Podejrzewamy u niego zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych albo posocznicę, ale to wykażą wyniki badań bakteryjnych" - powiedziała Monika Jakuszkowiak, lekarz dyżurny na oddziale dziecięcym leszczyńskiego szpitala. Takie badania trwają około 10 dni - dodała.

Dyrekcja szpitala zdecydowała, że do czasu wyjaśnienia, co dolega małemu pacjentowi nie będzie przyjmowała na oddział innych dzieci. Nie chce ich narażać na ewentualne zarażenie. "Na razie nie wiadomo, jak długo ta decyzja będzie utrzymana" - powiedziała Jakuszkowiak.

Na oddziale dziecięcym jest obecnie 16 małych pacjentów.























Reklama