Była godzina 2:30, gdy mieszkający w Limerick Polak, po nocy spędzonej poza domem, szedł do kolegi. Właśnie wtedy zaatakowała go grupa wyrostków.

Mocno poparzony mężczyzna jest teraz w szpitalu. Irlandzka policja czeka, aż Polak wydobrzeje - chce mu zadać kilka pytań.

Reklama

Mundurowi przesłuchali już co prawda znajomych mężczyzny, ale niczego się nie dowiedzieli. Nie wiadomo więc na razie, jakiej narodowości byli bandyci, którzy zaatakowali Polaka.