"Wiatr wieje z prędkością 70 km/h. A za kilka godzin opady silne opady śniegu powinny dotrzeć na południe Polski" - mówi dziennikowi.pl dyżurny synoptyk z krakowskiego biura Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Gwałtownie zacznie spadać temperatura, przez co padający deszcz zamieni się w śnieg. Słupki rtęci spadną szybko z +5 stopni do -3. Ciężkie chwile czekać będą wszystkich kierowców.

Reklama

Wiatr będzie wiał nawet 85 kilometrów na godzinę, a w górach nawet do 120 kilomentrów na godzinę. "Silny i porywisty wiatr, połączony z opadami śniegu, które występować będą od godzin popołudniowych, powodował będzie zawieje i zamiecie śnieżne" - przestrzegają synoptycy krakowskiego biura prognoz meteorologicznych IMGW.

Według nich, tak silny wiatr może powodować uszkodzenia budynków, dachów, linii elektrycznych. W tym czasie lepiej nie parkować pojazdów pod drzewami, bo te mogą pękać jak zapałki.