Polacy są nie tylko psychicznie maltretowani, ale i dyskryminowani. Powszechnie wiadomo, że Rosjanie najpierw odprawiają swoich i Białorusinów. Na końcu są Polacy, którzy muszą czekać w upiornym skwarze na "patelni". Wszyscy są skazani na łaskę i niełaskę parkingowego, który wydaje przepustki na wyjazd do oprawy.
Ryszard Chudy z Izby Celnej w Olsztynie poinformował, że niektórzy Polacy koczują na "patelni" już od ponad doby. Jeśli ktoś nie ma na łapówkę dla parkingowego, może tam tkwić nawet cztery dni. Tak było w ubiegłym roku. Na parkingu zmarła wówczas starsza kobieta z Kętrzyna.
Sprawa parkingu w Bagrationowsku, który służy Rosjanom do gnębienia polskich turystów, to nie nowość. Polski MSZ składał już noty protestacyjne, a "patelnię" odwiedzali rzecznicy praw człowieka.
Skandaliczne praktyki Rosjan na przejściu granicznym Bezledy-Bagrationowsk. Polscy turyści od doby nie mogą wyrwać się z piekła. Są zamknięci na tzw. patelni - asfaltowym parkingu, który jest czymś w rodzaju poczekalni dla Polaków. Kłopoty z wodą i niesprawne sanitariaty to nic. Najgorszy jest skwar, przed którym nie da się uciec. Rok temu "na patelni" zmarła Polka czekająca na odprawę.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama