Armagedon nad miastem. Miasto zalało. Takie opady to masakra. Burze i deszcz padający od kilku godzin sparaliżował miasto. Dziesiątki zalanych miejsc - napisał prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki.
Strażacy zgłoszenia otrzymywali z całego miasta. - Mamy faktycznie armagedon, natomiast to się przesunęło w okolice Sulechowa. W ciągu 120 minut zarejestrowaliśmy ponad 140 zgłoszeń i te zgłoszenia cały napływają. W pracy są wszystkie siły i środki, a więc 40 jednostek OSP, 3 jednostki Państwowej Straży Pożarnej - powiedział o godz. 12.30 na antenie TVN24 Arkadiusz Kaniak, rzecznik prasowy zielonogórskiej straży pożarnej.
Doszło też do zalania płyty lotniska na terenie Aeroklubu Ziemi Lubuskiej w Przylepie. Woda dosłownie wpływała strumieniem na teren lotniska zalewając miejsca postojowe dla samolotów oraz sam pas startowy. Decyzją zarządu, lotnisko będzie zamknięte przez minimum dwa dni. Na pasie startowym utrzymuje się około 10-15 cm wody.
Niedaleko lotniska przechodzi kanał ściekowy. Który jest wypełniony po brzegi i się przelewa. Cała ta woda wlewa się bezpośrednio na lotnisko, w stronę hangarów – wyjaśnia Artur Haładyn, dyrektor Aeroklubu Ziemi Lubuskiej. Jak mówi, nie przypomina sobie wcześniej tego typu sytuacji. Dodatkowym problemem jest to, że oczyszczalnia ścieków nie jest w stanie nadążyć z przyjmowaniem wody.
Pierwsze zgłoszenia
Ulewa nadciągnęła nad miasto około godz. 10 i wówczas zaczęły spływać pierwsze zgłoszenie z nią związane. Obecnie w mieście sytuacja stabilizuje się, wezwań jest coraz mniej, natomiast nadal przychodzą z północno-wschodniej części powiatu, m.in. rejonu Sulechowa, gdzie intensywnie padało nieco później.
W terenie przy wypompowywaniu wody pracują strażacy ze wszystkich 40 remiz OSP w naszym powiecie i wszystkie zastępy z naszych Jednostek Ratowniczo Gaśniczych. Podtopienia dotyczą głównie piwnic czy niżej położonych wejść do budynków. W Zielonej Górze deszczówka wdarła się m.in. do filharmonii, jednego z budynków szpitala czy teatru – powiedział PAP oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Zielonej Górze Arkadiusz Kaniak.
Dodał, że ulewa dała się we znaki również mieszkańcom zalewając prywatne posesje, mieszkania czy piwnice budynków oraz paraliżując ruch na niektórych ulicach, m.in. na al. Wojska Polskiego będącej jedną z głównych arterii komunikacyjnych miasta. Sytuacja na ulicach wraca do normy, gdyż woda powoli opada.
Zagubione tablice rejestracyjne
Małgorzata Barska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze poinformowała, że po ulewie w Zielonej Górze odnaleziono kilkanaście zgubionych tablic rejestracyjnych od samochodów. Tablice są do odbioru w komendzie miejskiej, a na jej stronie internetowej zostały zamieszczone ich fotografie.
Jak poinformował PAP oficer dyżurny lubuskiej straży pożarnej, w całym województwie strażacy przyjęli prawie 200 zgłoszeń dotyczących skutków ulew.
Ostrzeżenie IMGW
W środę Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia o intensywnych opadach deszczu z burzami dla całego województwa lubuskiego. Prognozowana wysokość opadów to od 20 mm do 40 mm. Deszczowi mogą towarzyszyć burze z porywami wiatru do 80 km/h. Lokalnie może padać grad.
Zgodnie z ostrzeżeniem, zjawiska mogą występować w środę do godz. 18, a prawdopodobieństwo ich pojawiania się określono na 80 proc. Ostrzeżenie dotyczy wszystkich powiatów woj. lubuskiego.