W poniedziałek Europejski Trybunał Praw Człowieka zalecił polskiemu rządowi dopuszczenie prawników do Afgańczyków znajdujących się na granicy polsko-białoruskiej.
Cała trójka zawrócona przez policję
Rzecznik Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie mec. Grzegorz Kukowka poinformował PAP, że w związku z zarzadzaniem ETPCz we wtorek na miejsce przebywania Afgańczyków, tj. na granicę polsko-białoruską, pojechało troje reprezentujących ich pełnomocników. Wśród nich byli radca prawny Patrick Radzimierski oraz adwokaci Daniel Witko i Małgorzata Jaźwińska. Cała trójka została jednak zawrócona przez policję - poinformował PAP mec. Kukowka. Tym samym, Polska de facto złamała zabezpieczenie, jakiego udzielił Trybunał, a więc środek tymczasowy zarządzony przez ETPCz - dodał mec. Kukowka.
Zapowiedział równocześnie, że adwokaci będą nadal domagać się tego, by Polska zastosowała się do środków tymczasowych zasądzonych przez ETPCz. Z pewnością także poinformujemy Trybunał o tym, że utrudnia nam się realizację prawa, które wynika z orzeczenia Trybunału - powiedział.
Mecenas zwrócił także uwagę, że we wtorek pełnomocnicy nie mieli możliwości bezpośredniego kontaktu z osobami, które reprezentują. Z punktu widzenia czynności procesowych musimy mieć możliwość kontaktu z naszymi klientami. A na dzień dzisiejszy takiej możliwości nie mamy - zaznaczył.
Rzecznik Straży Granicznej ppor. Anna Michalska powiedziała PAP, że SG jest w stałym kontakcie z prawnikami i decyzja w tej sprawie zostanie podjęta w najbliższym czasie.
Afgańczycy na granicy
25 sierpnia br. Trybunał zwrócił się do polskiego rządu z żądaniem zapewnienia Afgańczykom odpowiedniej żywności, wody, odzieży, opieki medycznej oraz, jeśli to możliwe, tymczasowego schronienia.
27 września Trybunał postanowił poinformować polski rząd o konieczności dopuszczenia prawników w celu nawiązania niezbędnych kontaktów z Afgańczykami pod warunkiem, że informacje dostarczone przez ich pełnomocnika są dokładne i wnioskodawcy znajdują się na terytorium Polski, lub umożliwienie prawnikom wnioskodawców dostępu do polskiej granicy blisko miejsca, w którym znajdują się wnioskodawcy.
Trybunał zażądał od rządu polskiego, aby nie odsyłał wnioskodawców na Białoruś, pod warunkiem, że informacje dostarczone przez pełnomocnika wnioskodawców są dokładne i wnioskodawcy znajdują się na terenie Polski.
Trybunał poinformował, że niedopuszczenia prawników może prowadzić do naruszenia art. 34 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.