Gazeta zwraca uwagę, że 2 grudnia w przygranicznych gminach przestanie obowiązywać stan wyjątkowy. Politycy władzy, z którymi rozmawiał dziennik, mówią, że analizowanych jest kilka wariantów.
Zawsze jest możliwość, że 2 grudnia nic się nie wydarzy i nie będzie żadnego nowego stanu wyjątkowego. Nie sądzę, żeby taka sytuacja była możliwa - mówi rozmówca gazety, polityk PiS. Dodaje, że teoretycznie i zgodnie z prawem "po 2 grudnia moglibyśmy odczekać dwa dni i znów wprowadzić stan wyjątkowy". Jego zdaniem "raczej nie jest to w tej chwili rozważane".
Specjalne rozporządzenie wojewody?
Według gazety jest opcja, którą władza sprawdza. "Objąć tereny przygraniczne specjalnym rozporządzeniem wojewody, który przecież jest przedstawicielem rządu w terenie" - mówi dziennikowi polityk z centrali PiS przy Nowogrodzkiej.
Jak zaznacza "Gazeta Wyborcza", zgodnie z ustawą wojewoda może np. wydać "rozporządzenia porządkowe, jeśli jest to niezbędne do ochrony życia, zdrowia lub mienia oraz do zapewnienia porządku, spokoju i bezpieczeństwa publicznego". Za ich łamanie jest kara grzywny.
Na granicy rozpocznie się budowa płotu, a to oznacza, że będzie tam wielki prac budowy - wskazuje cytowany przez "GW" polityk partii rządzącej. Według niego dochodzi zatem kolejna okoliczność, którą, jak mówi, "musimy wziąć pod uwagę i która może być powodem obostrzeń".