Jak poinformowała w piątek sierż. Magdalena Mróz z KPP w Pile, do zdarzenia doszło na początku tego tygodnia na terenie jednego z przedszkoli w centrum miasta.
We wtorek pracownica placówki po przyjściu do pracy zorientowała się, że z posesji zniknął plac zabaw dla dzieci. Dokładnie skradziono zjeżdżalnię, piaskownicę i podest wraz z zadaszeniem. Wartość mienia przekroczyła kwotę 5 tys. zł – podkreśliła policjantka.
Dodała, że funkcjonariuszom już następnego dnia udało się ustalić, że skradzione elementy placu zabaw znajdują się na terenie ogródków działkowych. Sprawcą okazał się 50-letni mężczyzna; grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
50-latek tłumaczył policjantom, że "dokonał kradzieży, ponieważ dowiedział się, że ten plac ma zostać przeznaczony do utylizacji i pomyślał, że może zabawki sobie wziąć".
autor: Anna Jowsa