Sobota jest upalnym dniem. Termometry w wielu miejscach w kraju pokazują powyżej 30 st. C. Jak przekazał IMGW najgoręcej było w Słubicach (34,9 st. C). Bardzo gorąco było, również w Wielkopolsce. "35,5 st. C zarejestrowaliśmy na stacji automatycznej Wielichowo" - powiedziała PAP synoptyk IMGW Ewa Łapińska.

Reklama

Najniższą temperaturę 24,2 st. C odnotowano na Helu.

Tropikalna noc

Pod wieczór temperatura stopniowo będzie spadać, ale ta noc też będzie bardzo gorąca. Będzie to tzw. noc tropikalna. Temperatura minimalna będzie wynosić około 20-22 st. C, a tak przez całą noc termometry pokazywać będą 25 st. C. - podkreśliła synoptyk.

Zaznaczyła, że jutro fala upałów ma się przesunąć bardziej do Polski centralnej, wschodniej i południowej. Spodziewamy się temperatury około 34 st. C na Warmii i Mazurach, 34-35 st. C na Mazowszu, a w woj. świętokrzyskim i Małopolsce słupki mogą pokazać około 35 st. C. - poinformowała Ewa Łapińska.

Podkreśliła przy tym, że od zachodu będzie szła strefa zachmurzenia z frontem atmosferycznym i to może spowodować, że ta temperatura tak bardzo nie podskoczy. Natomiast w wielu miejscach kraju mogą wystąpić przelotne opady deszczu i burze. Tylko południowo-wschodnie krańce kraju pozostaną raczej bez opadów.

W poniedziałek też będzie gorąco, ale już trochę chłodniej. Temperatura maksymalna wyniesie około 31-32 st. C na Podkarpaciu, Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie. W pozostałej części kraju termometry pokażą pomiędzy 28-30 st. C, a nad samym morzem 23-25 stopni.

Należy też spodziewać się burz nad morzem oraz we wschodniej, centralnej i południowej Polsce. Podczas burz spodziewamy się silnego deszczu na południu kraju, czyli w woj. małopolskim i podkarpackim. Tutaj może spaść nawet do 45 mm deszczu - przekazała synoptyk Ewa Łapińska.

Reklama

Z kolei we wtorek w południowej połowie kraju temperatura maksymalna wyniesie do 28 st. C, w północnej połowie kraju pomiędzy 24-26 st. C, a nad samym morzem około 22 st. C. Mogą się też pojawić przelotne opady deszczu.

Autor: Aleksandra Kuźniar