Wyciek zauważono w środę wieczorem. Policjanci z Leska dostali informację, że paliwo wyciekło z zacumowanego przy brzegu w Polańczyku statku szkoleniowego. Jednostka stała nieużywana od ośmiu lat, z nieznanych przyczyn częściowo zatonęła. Możliwe, że stare zbiorniki na paliwo po prostu skorodowały.

Reklama

Plama oleju, który wyciekł do wody, zajmowała trzy hektary. Udało się ją zneutralizować dzięki wspólnej akcji strażaków z Leska, Sanoka i kilko okolicznych miejscowości. Policja bada przyczynę wycieku i skażenia jeziora.