Jan Grabiec zapowiada kontrolę
Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (KPRM) Jan Grabiec był pytany w TVN24 o decyzję Komisji Europejskiej (KE). W piątek poinformowała ona o przekazaniu 500 mln euro europejskim firmom zbrojeniowym na zwiększenie produkcji amunicji artyleryjskiej.
Wśród beneficjentów jest jedna firma z Polski (zakłady Dezamet, należące do Polskiej Grupy Zbrojeniowej), która otrzyma z tej puli ok. 2,1 mln euro.
Zwiększenie produkcji ma na celu dostarczenie większej liczby pocisków Ukrainie i uzupełnienie zapasów.
To jest rzeczywiście skandal. Będziemy prowadzić w tej sprawie kontrolę, zarówno w Ministerstwie Obrony Narodowej, jak i na szczeblu Kancelarii Premiera - zapowiedział Grabiec.
Jak uściślił Grabiec, skandalem jest m.in. to, że wnioski, w wyniku których Polska otrzymała tak mało pieniędzy w tej sprawie zostały źle przygotowane i to, że "na główny konkurs w ogóle nie wpłynął żaden wniosek z polskiej strony".
Grabiec zapowiada kontrolę
Szef KPRM wskazał też, że za ten problem odpowiada poprzednia władza. Możemy sobie wyobrazić, z czego to wynika, dlaczego na konkurs dotyczący np. kwestii materiałów wybuchowych nie wpłynął wniosek? Jak sobie przypomnimy, że największym NATO-wskim producentem trotylu w Europie jest zakład Nitrochem, w którym PiS powołał na prezesa akwarystę, specjalistę od rybek akwariowych, który był prezesem tej spółki (…). Tam po prostu nie było kompetentnych ludzi, żeby te wnioski przygotować, podpisać, a co ważniejsze, przygotować te zakłady do zwiększonej produkcji - powiedział Grabiec.
Dodał, że osoby za to odpowiedzialne poniosą konsekwencje. Wiem, że dokonywane są zmiany personalne w tej chwili w spółkach, również zbrojeniowych. Poza odpowiedzialnością taką polegającą na odwołaniu osób niekompetentnych wchodzi w grę również odpowiedzialność karna, jeśli doszło do zaniechania - ocenił Grabiec.
Unijne środki na produkcję amunicji
KE zdecydowała w piątek 15 marca 2024 roku o przekazaniu koncernom zbrojeniowym 500 mln euro na zwiększenie zdolności produkcyjnych amunicji artyleryjskiej. Decyzja KE ma umożliwić europejskiemu przemysłowi obronnemu zwiększenie zdolności produkcyjnych do 2 mln pocisków rocznie do końca 2025 roku. Obecnie te moce są szacowane na nieco ponad 1 mln rocznie.
Poza Polską unijne środki tafią do firm w innych krajach UE i Norwegii, których listę opublikowała KE. Np. ok. 85 mln euro otrzymają firmy niemieckie, 87,6 mln euro norweskie, 27 mln euro węgierskie, 32,5 mln euro fińskie, 38 mln euro francuskie, 23,8 mln euro hiszpańskie, a 19 mln euro szwedzkie. Są również konsorcja firm z różnych państw członkowskich i Norwegii, które skorzystają z tych pieniędzy, np. włosko-francusko-norwesko-fińsko-łotewskie konsorcjum otrzyma ok. 41,3 mln euro.