Kowal o Dudzie. "Strajk konstytucyjny"
Szef sejmowej komisji spraw zagranicznych ocenił na antenie TVN24, że zachowanie prezydenta w sprawie zmiany ambasadorów to strajk konstytucyjny.
Jak podkreślił, praca ambasadora polega na prezentowaniu stanowiska rządu i tę pracę "można w pewnym momencie stracić". Kowal dodał, że nowy rząd ma prawo do reprezentowania swojej polityki wybrać sobie swoich przedstawicieli, zaś prezydent ma obowiązek to uszanować.
- Nagle się okazuje, że prezydent ani nikogo nie odwołuje, ani nikogo nie powołuje. Jest bardzo dużo polskich placówek na świecie, które nie mają swojego szefa-ambasadora już od dawna, a powinni być powołani w tamtym roku. Jak to może tak być? To może niech prezydent jeszcze nie podpisuje nominacji generalskich, profesorskich. Coś jest nie tak z tym podejściem prezydenta - powiedział Kowal.
- Apeluję do pana prezydenta, żeby zaprzestał strajku, żeby uszanował konstytucję i normalnie funkcjonował, jak konstytucja mu to nakazuje - dodał poseł KO.
Kowal poinformował też, że do sejmowej komisji spraw zagranicznych, którą kieruje, nie trafiła jeszcze kandydatura Bogdana Klicha, który ma być kandydatem na ambasadora w USA.
Konflikt MSZ z prezydentem. Spór o ambasadorów
Konflikt na linii MSZ-prezydent w sprawie ambasadorów trwa od marca. Wówczas MSZ poinformowało, że minister Radosław Sikorski zdecydował, iż ponad 50 ambasadorów zakończy misję, a kilkanaście kandydatur zgłoszonych do akceptacji przez poprzednie kierownictwo resortu zostanie wycofanych. Jednocześnie MSZ wyraziło nadzieję "na zgodne współdziałanie w tej sprawie najważniejszych władz w kraju". Zgodnie z prawem ambasadora mianuje i odwołuje prezydent. Szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek oświadczył wtedy, że Andrzej Duda nie zgadza się na hurtowe odwoływanie ambasadorów, bez konkretnych przesłanek i podawania przyczyn.
W niedawnym wywiadzie prezydent Andrzej Duda ocenił, że obecnie obsada placówek dyplomatycznych "prowadzona jest metodami rodem z najgorzej kojarzących się służb - to co jest dzisiaj robione wobec wielu polskich dyplomatów, i to już od dłuższego czasu". Według prezydenta, dzieje się tak, odkąd szefem MSZ jest Radosław Sikorski. Duda zapowiedział też, że dopóki będzie pełnił swój urząd, nie podpisze nominacji ambasadorskiej do USA dla Bogdana Klicha. Podkreślił, że nie będzie także jego podpisu pod nominacją dla Ryszarda Schnepfa, ani innych członków Konferencji Ambasadorów RP.