Andrzej Gwiazda i jego żona nie mają ze sobą telefonu komórkowego, nie można się więc z nimi skontaktować. Ostatni raz byli widziani 6 sierpnia, gdy wybierali się na wędrówkę w wysokie partie gór. Celem ich wyprawy było najprawdopodobniej pasmo Czarnohory.

Reklama

Sytuacją zaniepokojona jest Anna Walentynowicz, wieloletnia przyjaciółka Gwiazdy: "Mam nadzieję, że wszystko z nimi w porządku. Choć powinni już wrócić".

Uspokaja z kolei siostra Andrzeja. "Planowali powrót do domu po dwóch tygodniach, ale być może przedłużyli sobie urlop, bo tam panuje ładna pogodna" - mówi spokojnym głosem Anna Gwiazda.