W Warszawie włączają się w akcję protestacyjną poprzez noszenie czarnych koszulek, plakietki z napisem "Umierający zawód" oraz czepki, których na co dzień nie noszą. Izabela Szczepaniak ze szpitala MSW mówi, że czepki mają znaczenie symboliczne, bo dopiero teraz chorzy widzą, jak mało w szpitalu jest pielęgniarek. Protest popiera większość pacjentów.
Pielęgniarki i położne domagają się podwyżek płac o 1500 złotych oraz poprawy warunków pracy. Jeżeli żądania nie zostaną spełnione, pielęgniarki i położne zapowiadają strajk generalny we wrześniu.
ZOBACZ TEŻ:Trzy warianty przedwyborczych podwyżek pensji w budżetówce>>>