Premier podkreślił, że w tej sprawie każdy człowiek ma prawo do własnych wyobrażeń i domysłów na temat tego, co stało się w Smoleńsku. "Ale przedstawiciele państwa polskiego nie mają prawa snuć domysłów, hipotez i spekulacji" - zaznaczył Tusk.

Reklama

Jak mówił, w sali sejmowej nie ma osoby, która chciałaby dojścia do prawdy równie szybko jak on. Przekonywał, że w interesie państwa polskiego i rządzących jest maksymalnie szybkie ustalenie prawdy i jej ujawnienie w całości.

Tusk nie wykluczył, że komisja lub prokuratura prowadząca śledztwo w sprawie katastrofy lotniczej, biorąc pod uwagę przejrzystość i tempo prowadzonego postępowania, wystąpi do strony rosyjskiej "o różne możliwości jakie opisuje konwencja chicagowska".

Premier nawiązał także do prezydenckiej kampanii wyborczej, która już się rozpoczęła. "O ile wszyscy staraliśmy się dobrze zdać egzamin przez pierwsze dwa tygodnie żałoby, to teraz wchodzimy bez porównania w trudniejszy czas dla świata polskiej polityki" - mówił. Dodał, że ta kampania będzie prowadzona w cieniu żałoby i katastrofy.

Reklama