- Nadszedł moment historyczny: dzisiaj kończą się tragiczne dzieje powązkowskiej "Łączki", które trwały ponad 70 lat. Oto ostatnie szczątki ofiar terroru komunistycznego, pochowane tutaj pod osłoną nocy w bezimiennych dołach śmierci, zostają wyprowadzone z kwater "Ł" i "Ł II" Cmentarza Wojskowego - napisał prezydent RP Andrzej Duda w liście odczytanym przez podsekretarza stanu w kancelarii Prezydenta RP Wojciecha Kolarskiego w poniedziałek na "Łączce".
- Bardzo wielu niezłomnych żołnierzy drugiej konspiracji nadal czeka na to, byśmy ich odnaleźli. Jestem przekonany, że na nas spoczywa obowiązek patriotyczny, chrześcijański i ludzki, by dołożyć wszelkich starań dla dopełnienia tej ostatniej powinności wobec naszych narodowych bohaterów. I jako Prezydent Rzeczypospolitej chcę dzisiaj Państwa zapewnić o moim poparciu dla tego dzieła - dodał Andrzej Duda.
Sekretarz stanu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Paweł Szefernaker odczytał list premier Beaty Szydło, w którym zaznaczyła, że dziś, w dniu zakończenia prac i uroczystego odprowadzenia na miejsce tymczasowego spoczynku szczątków ofiar reżimu komunistycznego "Niepodległa Rzeczpospolita oddaje im należną cześć".
- Dzisiejsze wydarzenie jest znaczącym wyrazem elementarnej historycznej sprawiedliwości. To ważne ogniwo wypełniania naszego moralnego zobowiązania wobec ludzi, którzy swym życiem dali świadectwo autentycznego patriotyzmu. Prowadzenie przez Instytut Pamięci Narodowej poszukiwania, ekshumacje, badania genetyczne, stopniowo przywracają pamięć o wielkich postaciach naszej historii. Niepodległa Polska odzyskuje swoich bohaterów - napisała w liście polska premier.
- Chylimy dziś czoła przed bohaterami naszej wolności. Przed tymi, którzy ginęli dlatego, że myśleli po polsku, mówili po polsku i chcieli, żeby ojczyzna była wolna - powiedział Jan Józef Kasprzyk, p.o. Szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. - Chylimy dziś czoła przed męczennikami dobrej sprawy - dodał.
- Dziś możemy powiedzieć, że z grobów pomordowanych naszych bohaterów, z grobów rycerzy niepodległości (...) odzywa się (...) wołanie do nas współczesnych: Idź i czyń! Idź i czyń Rzeczypospolitą wielką, dumną i niepodległą" - podkreślił p.o. Szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.
Prof. Krzysztof Szwagrzyk, który prowadził badania na "Łączce", podkreślił: Od lat działamy, aby ci, których mordowano strzałem w tył głowy, których potem skazywano na zapomnienie, aby ich odnaleźć, przywrócić nam wszystkim, przypisując im imiona i nazwiska. Wyraził nadzieję, że "powstanie Mauzoleum Żołnierzy Wyklętych".
Prezes IPN Jarosław Szarek podziękował m.in. wiceprezesowi Instytutu Pamięci Narodowej i dyrektorowi Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN Krzysztofowi Szwagrzykowi oraz wolontariuszom. - To dzięki wam wzrasta ziarno niepodległej, wielkiej, dumnej, uczciwej Polski. Wierzę, że to dzięki pracy, dzięki poświęceniu, tak wychowacie własne dzieci, tak ukształtujecie środowiska, w których mieszkacie i pracujecie. To wy jesteście elitą Polski, z której wyrośnie lepsza przyszłość - powiedział.
W ceremonii zorganizowanej przez Instytut Pamięci Narodowej wzięli udział m.in były prezydent m.st. Warszawy Marcin Święcicki, członek kolegium IPN Sławomir Cenckiewicz, dyrektor Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL Jacek Pawłowicz, podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Wojciech Kolarski, sekretarz stanu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Paweł Szefernaker, marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
29 trumienek i 18 skrzyń ze szczątkami ofiar reżimu komunistycznego odnalezione na powązkowskiej "Łączce" przewieziono karawanami na Cmentarz Północny.
Na "Łączce" powązkowskiej nekropolii w latach 1948-56 komunistyczna bezpieka ukryła ciała kilkuset ofiar - często byli to żołnierze walczący z sowietyzacją Polski. Wśród odnalezionych i już zidentyfikowanych szczątków znaleźli się żołnierze polskiego podziemia, m.in. mjr Zygmunt Szendzielarz "Łupaszka", mjr Hieronim Dekutowski "Zapora", a także ostatni dowódca Narodowych Sił Zbrojnych ppłk Stanisław Kasznica.