W filmie opublikowanym na Twitterze szef MON podkreślił, że Powstańcy Warszawscy zapisali jedną z najważniejszych, najbardziej tragicznych kart w historii Polski i polskiego oręża.
Pięć lat okupacji nie złamało ich miłości do ojczyzny. Walczyli mężnie i ofiarnie z regularną niemiecką armią. W tym samym czasie Armia Radziecka zza brzegów Wisły obserwowała wykrwawiających się Polaków. Mimo, że po 63 dniach Powstanie zakończyło się militarną klęską, to ofiara, poświęcenie i odwaga Powstańców Warszawskich stały się wartościami, które tworzą naszą tożsamość narodową - ocenił Błaszczak.
"Dziś jesteśmy silnym państwem"
Podkreślił, że jesteśmy spadkobiercami ich idei wolności. Dziś jesteśmy silnym państwem i dumnym narodem. Naszą siłą jest tradycja, nowoczesne wojsko i zaangażowanie. W Polsce znamy cenę wolności, pamiętamy o naszych bohaterach - zaznaczył.
Jak mówił, godzina "W" co roku jest czasem manifestowania patriotyzmu oraz szacunku dla Powstańców, a także przywiązania do wartości, za które przelewali krew i oddawali życie. "Bądźmy tego dnia razem, okażmy wspólnie szacunek i oddajmy hołd tym, którym zawdzięczamy wolną i niepodległą Polskę" - zaapelował.
W Warszawie 1 sierpnia 1944 r. do walki stanęło ok. 40-50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni powstanie trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w stolicy zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wyniosły ok. 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., wypędzono ze zniszczonego miasta, które po powstaniu Niemcy niemal całkowicie zburzyli.
autorka: Aleksandra Rebelińska