Dzień 11 lipca, to Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP.
We wtorek przedstawiciele resortu sprawiedliwości złożyli wieniec pod warszawskim Pomnikiem Ofiar Rzezi Wołyńskiej. "W ten sposób Ministerstwo Sprawiedliwości uczciło pamięć ofiar ludobójstwa dokonanego przez oddziały ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP" - poinformował resort.
Zbigniew Ziobro w rocznicę rzezi wołyńskiej
W złożeniu wieńca ministrowi sprawiedliwości-prokuratorowi generalnemu Zbigniewowi Ziobro towarzyszyli wiceministrowie Michał Woś, Sebastian Kaleta iMarcin Warchoł oraz szef gabinetu politycznego ministra Marcin Sławecki.
Ta zbrodnia realizowana z mocy wcześniej zaplanowanej i przemyślanej decyzji dowództwa UPA, spełniała wszelkie cechy ludobójstwa. Pomordowanym należy się pamięć i miejsce godnego spoczynku – podkreślił Ziobro cytowany w komunikacie MS.
Przekazano w nim ponadto, że kierownictwo MS wsparło społeczną inicjatywę budowy pomnika ofiar rzeziwołyńskiej, który ma stanąć na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
"Pamięć o ofiarach bezwzględnych morderców i polskich bohaterach musi być należycie kultywowana. Ministerstwo Sprawiedliwości regularnie oddaje hołd polskim bohaterom, którzy przelali krew za niepodległość Rzeczypospolitej. Z inicjatywy resortu organizowane są uroczystości ku czci m.in. ofiar zbrodni katyńskiej, żołnierzy niezłomnych czy powstańców warszawskich" - podkreślił resort.
Mroczne działanie zła zatruło serca, a oręż doprowadził do rozlewu niewinnej krwi” - tak o Rzezi Wołyńskiej, w której z rąk UPA zginęło około 100 tys. Polaków, w większej części kobiet i dzieci, pisał Jan Paweł II. Ta zbrodnia realizowana z mocy wcześniej zaplanowanej i przemyślanej decyzji dowództwa UPA, spełniała wszelkie cechy ludobójstwa. Pomordowanym należy się pamięć i miejsce godnego spoczynku! Wszystkim zaś - prawda - napisał na Twitterze Zbigniew Ziobro.
80 lat temu, 11 i 12 lipca 1943 r. Ukraińska Powstańcza Armia dokonała skoordynowanego ataku na ok. 150 miejscowości zamieszkałych przez Polaków w powiatach włodzimierskim, horochowskim, kowelskim i łuckim dawnego województwa wołyńskiego. Wykorzystano fakt gromadzenia się w niedzielę 11 lipca ludzi w kościołach. "Krwawa niedziela" jest uważana za szczytowy moment ludobójstwa dokonywanego przez ukraińskich nacjonalistów na Polakach na Wołyniu i w Galicji Wschodniej w latach 1943-1945. W wyniku ludobójczych działań na Wołyniu zginęło ok. 100 tys. Polaków.
Sprawcami ludobójstwa byli członkowie Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów - B (frakcja Bandery), podporządkowana jej Ukraińska Powstańcza Armia oraz zachęcona przez nich ludność ukraińska, stanowiąca sąsiadów Polaków, często związanych z nimi więzami krwi. Bezpośrednią odpowiedzialność za wydanie zbrodniczego rozkazu ponosi główny dowódca UPA Roman Szuchewycz. OUN-UPA nazywała swoje działania "antypolską akcją", zmierzającą do uczynienia z Ukrainy obszaru zamieszkałego wyłącznie przez Ukraińców.
Państwowe obchody zaplanowano od Mszy Świętej w Katedrze Polowej Wojska Polskiego w intencji ofiar ludobójstwa wołyńskiego. Następny punkt to uroczystości to ceremonia złożenia wieńców na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza. Do udziału zaproszono ocalałych z ludobójstwa i ich rodziny, żołnierzy 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej oraz przedstawicieli organizacji kombatanckich.
autor: Marcin Jabłoński