W negatywnym kontekście miało się w reklamie pojawić słowo "homoseksualizm", informuje WP.pl. "Nie nadaje się: reklama narusza art. 16 b ust. 3 pkt 2 ustawy o radiofonii i telewizji, przekaz handlowy nie może zawierać treści dyskryminujących ze względu m.in. na orientację seksualną" – napisało w uzasadnieniu biuro Telewizji Polskiej.
W tej sytuacji przygotowano drugą wersję spotu – tę jednak też odrzucono. Zaakceptowano dopiero trzecią.
Na takie zachowanie TVP natychmiast zareagowali Marek Jurek i Krzysztof Kawęcki, liderzy Prawicy Rzeczypospolitej - wnieśli oficjalną skargę do KRRiT.
- Krajowa Rada zajęła się sprawą. Myślę, że została ona załatwiona pozytywnie. Zareagowano niemal natychmiast: ukarano pracownika, poprawiono procedury. Odpowiedź TVP będzie podstawą pisma, które teraz KRRiT skieruje i do skarżącego, i do skarżonego - powiedział prof. Janusz Kawecki, członek KRRiT, w rozmowie z "Naszym Dziennikiem". I dodał: - Zostanie wymierzona kara porządkowa osobie N.N., która opiniowała spot reklamowy pod względem zgodności z obowiązującymi przepisami prawa, i uszczegółowiono zasady postępowania związane z weryfikacją otrzymanych materiałów, mającą na celu ich dopuszczanie do emisji lub odrzucanie.