Przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański, pytany w Programie Pierwszym Polskiego Radia jak postrzega rolę mediów w czasie epidemii koronawirusa, wyraził wdzięczność wobec "wszystkich pracowników mediów publicznych". Oni wykonują bardzo trudną, odpowiedzialną pracę i wykonują ją znakomicie i w warstwie informacyjnej i w warstwie edukacyjnej, czy wręcz takiej wprost instruktażowej, BHP-owskiej, jak się zachować w tym trudnym czasie epidemii - ocenił.

Reklama

Czabański zwrócił uwagę, że "bardzo wyraźnie widać teraz różnicę między istotą mediów publicznych a komercyjnych". Jak wyjaśnił, znaczna część mediów komercyjnych "zajmuje się rzecz jasna częściowo informowaniem o tym, co się dzieje". To jest jasne - zwłaszcza, że to są informacje, których wszyscy oczekują - ale również zajmują się walką polityczną i zwalnianiem ludzi i ograniczaniem działalności, cięciami finansowymi, bo pieniądz przede wszystkim - stwierdził.

Jego zdaniem w obecnej sytuacji bardzo wyraźnie zarysował się kolejny argument na rzecz istnienia silnych mediów publicznych. Zadajmy sobie pytanie: co by było, gdyby Polskie Radio, Telewizja Polska, Polska Agencja Prasowa były tak słabe finansowo, jak jeszcze parę lat temu i tak ograniczane i niszczone? Czy mogłyby robić tyle pożytecznej roboty, ile robią w tej chwili? A to przecież służy nam wszystkim w tych trudnych dniach - ocenił szef RMN.

Czabański opowiadał również o albumach wydanych z okazji zbliżającej się 10. rocznicy katastrofy smoleńskiej przez Polskie Radio pod patronatem RMN, poświęconych pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego i wszystkich ofiar katastrofy. Jak podkreślił, ta inicjatywa stanowi "kontynuację misji publicznej PR i powinności mediów publicznych". Dodał, że upamiętnienie ludzi, którzy działali na rzecz interesu państwowego "jest oczywiste". To upamiętnienie powinno być i w tej sferze (...) symbolicznej, przestrzeni publicznej, zapisów różnego rodzaju w podręcznikach, opracowaniach, ale właśnie te albumy dźwiękowe to jest rodzaj upamiętnienia i zgromadzenia tego wszystkiego, co jest w archiwach dźwiękowych najcenniejsze czy bardzo cenne z dorobku politycznego pana prezydenta Kaczyńskiego - zaznaczył.

Szef RMN zaapelował, by albumów nie traktować tylko jako hołdu ofiarom katastrofy smoleńskiej, wspomnień, archiwów i historii. W tym, co tutaj jest, w tych przemówieniach, wystąpieniach pana prezydenta jest bardzo aktualne przesłanie dla polskiej polityki, że musimy jako kraj być silni, niezależni i walczyć o swoją pozycję w Europie i na świecie - podsumował.