O tym, że Dorota Kozińska wraca na antenę radiowej Dwójki poinformowano na Facebooku stacji.

Dorota Kozińska "już za chwileczkę, już za momencik" będzie z nami w sobotnie wieczory! Najbliższe spotkanie, a właściwie powrót w sobotę, 9 marca i - to nie przypadek! - "Moc przeznaczenia" Giuseppe Verdiego. Przeznaczeniem Doroty Kozińskiej jest komentowanie opery! - czytamy we wpisie.

Reklama

Dorota Kozińska odeszła z Polskiego Radia w kwietniu 2022 roku a właściwie zerwano z nią współpracę. Powodem był jej wpis na prywatnym profilu na Facebooku. Krytyczka muzyczna nazwała w nim rocznice katastrofy smoleńskiej "odbytnicami".

Reklama

Została zwolniona z Polskiego Radia za krytykę rocznic katastrofy smoleńskiej

To właśnie to ona sama podała w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" jako prawdopodobny powód zerwania z nią współpracy.

"Jeden z najpiękniejszych neologizmów ostatnich dni - dwunastnica. Proponuję zejść niżej w głąb przewodu i kolejne huczne obchody - niemające nic wspólnego z autentyczną tragedią, jaka rozegrała się pod Smoleńskiem - nazywać okrężnicami (bo urządzane na okrągło) lub odbytnicami (bo wciąż się odbywają i jakoś nie widać woli narodu, żeby temu zapobiec)” - napisała wówczas na Facebooku.

Kim jest Dorota Kozińska?

Dorota Kozińska była m.in. jurorką w audycji Jacka Hawryluka "Kto słucha nie błądzi, czyli Płytowy Trybunał Dwójki". Ze stacją współpracowała przez wiele lat. Poza tym jest też publicystką "Tygodnika Powszechnego" oraz "Zeszytów Literackich".

Radio kilka dni po zwolnieniu potwierdziło, że to właśnie ten wpis był powodem zerwania współpracy. Uznano, że wpis m.in. "jest przykładem używania mowy nienawiści". W odpowiedzi na te zarzuty Kozińska stwierdziła, że Radio opublikowało tylko fragment wpisu, nie spełnia on prawnych znamion "mowy nienawiści" i nie ma związku z charakterem jej współpracy z publicznym nadawcą.

Uznała, że udostępnienie go "narusza moje prawo do prywatności, a w kontekście dokonanych na nim manipulacji - także narusza moje dobra osobiste”.