Widok jest naprawdę niesamowity. Małpa za małpą podbiegają do drzew, okładają je kamieniami, czasem rzucają te kamienie do spróchniałego wnętrza i z wrzaskiem odbiegają – pisze "Gazeta Wyborcza". Naukowcy stawiają dwie hipotezy. Albo nasi najbliżsi kuzyni w świecie zwierząt, z którymi dzielimy blisko 99 proc. materiału genetycznego, odprawiają jakiś rytuał, albo starają się przypodobać płci przeciwnej – czytamy w artykule.
Jeśli opisane zachowania szympansów mają charakter rytualny, to odkryliśmy prawdopodobnie pierwsze kulturowe kroki, które mogłyby doprowadzić do religijności również w ewolucji człowieka – twierdzi profesor Bogusław Pawłowski, kierownik Katedry Biologii Człowieka na UW.
Gazeta ostrzega, że możemy nie zdążyć dowiedzieć się, co znaczą te rytuały z powodu gwałtownego wzrostu liczby ludzi i niszczenia lasów. Bardzo prawdopodobne, że za 30 lat nie będzie już żyjących na wolności szympansów – podsumowuje.