Tytuł artykułu i opinie cytowanych komentatorów sugerują, że NBP podjął decyzję o dofinansowaniu ze względu na podmiot składający wniosek, a nie wartość merytoryczną przedstawionego projektu. Taki sposób przedstawienia sprawy wymaga sprostowania.
Narodowy Bank Polski od początku lat 90. dofinansowuje projekty przygotowywane przez organizacje pozarządowe, uczelnie, instytuty badawcze, szkoły, media. Dofinansowanie dotyczyło projektów związanych z edukacją, kulturą, badaniami naukowymi, działalnością wydawniczą oraz charytatywną.
W 2001 r. powołałem w NBP specjalną komisję ds. edukacji i promocji. Działa ona na podstawie Uchwały Zarządu NBP z tegoż roku oraz Regulaminu pracy Komisji i Wytycznych mających na celu ujednolicenie sposobu oceny zgłaszanych wniosków. W skład komisji wchodzi siedmiu dyrektorów różnych departamentów NBP.
Proces podejmowania decyzji o dofinansowaniu poszczególnych projektów jest dwuetapowy. Najpierw wnioski opiniowane są przez Komisję z punktu widzenia wartości merytorycznej projektu, w tym jego zasięgu oraz spodziewanych efektów. Następnie opinia Komisji podlega ocenie upoważnionego przez Prezesa NBP członka zarządu, który podejmuje ostateczną decyzję o dofinansowaniu.
Decyzja o dofinansowaniu wniosku Fundacji Amicus Europae została podjęta zgodnie z opisanymi wyżej procedurami. Podobnie jak w przypadku setek innych organizacji, projekt ten były oceniany jedynie pod względem jego wartości merytorycznej. W ten sam sposób oceniane były np. wnioski takich organizacji jak Światowa Rada Badań nad Polonią dofinansowany w 2002 r. czy Fundacja Środkowoeuropejska.
W tym samym trybie w lipcu 2004 r. Narodowy Bank Polski na wniosek Biura Prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego w Urzędzie m.st. Warszawy podjął decyzję o dofinansowaniu kwotą 25 tys. zł organizacji obchodów upamiętniających 60. rocznicę Powstania Warszawskiego. Warto dodać, że Bank wsparł tę ważną inicjatywę również w inny sposób. W 2004 r. nie tylko wyemitował serię monet kolekcjonerskich upamiętniających rocznicę Powstania Warszawskiego, ale i nieodpłatnie przekazał monety, które zostały wręczone żyjącym powstańcom.
Lista beneficjentów jest jawna i dostępna na stronie internetowej http://www.nbp.pl, na której jest również fundacja Amicus Europae.
Komentarze osób cytowanych w artykule sprawiają wrażenie, że nie miały one wiedzy co do wyżej przedstawionych faktów - mianowicie, że NBP dofinansowuje projekty wybierane w specjalnym trybie, a nie instytucje.
Ponadto komentatorzy przedstawili pogląd, że przekazywanie dofinansowań ze środków NBP na rzecz fundacji byłych polityków jest niewłaściwe. Jest to pogląd zadziwiający, bo dzieli obywateli na dwie kategorie: na byłych polityków i osoby, które politykami nie były. Jest on też niezgodny ze standardami obowiązującymi na przykład w Stanach Zjednoczonych i w krajach Europy Zachodniej. Tam byli politycy - osoby, które z racji pełnienia wcześniej funkcji publicznych, zdobyły doświadczenie - starają się wykorzystać swoją wiedzę, zakładając organizacje pożytku publicznego. Na swoją działalność fundacje te otrzymują dofinansowania z różnych źródeł.
