Ciekawym sposobem na manifestację jest manifestacja pieniędzy bez pracy. To jest bardzo oblegany temat u mnie na kursach. (...) Najlepszą afirmacją jest: „ludzie płacą mi za to, że jestem” – mówi ze sceny Life Balance Congress Leilani Szajek. Wyraźnie powstrzymuje śmiech, tak jakby nie do końca wierzyła we własne słowa. Wystarczy wmawiać sobie coś, by stało się to w końcu prawdą? Niemożliwe! Ale licznie zgromadzona publiczność wierzy w to bez zastrzeżeń – inaczej nie zapłaciłaby za bilety kilkuset złotych (na przyszłoroczną edycję wydarzenia najtańsze kosztują 414 zł). Możliwe, że słowa Leili, czyli – jak głosi strona prelegentki – „metafizyka i prekursorki filozofii korzystającej z dobrodziejstw fizyki kwantowej”, zachęcą widzów do wykupienia któregoś z jej kursów, np. „Manifestacji Bez Limitów” za jedyne 1190 zł. Taki wydatek musi się opłacić co najmniej jednej stronie transakcji…

Reklama

O istnieniu Leilani Szajek dowiedziałem się dzięki krótkiej rolce na YouTubie. Internauci nie szczędzą jej złośliwości i trudno oprzeć się pokusie, by się do nich przyłączyć. Tylko czy nie jest tak, że śmiejąc się z Leili, śmiejemy się z samych siebie?

CZYTAJ WIĘCEJ W ELEKTRONICZNYM WYDANIU MAGAZYNU DGP>>>