Od kilku dni głośno jest o aferze pedofilskiej wśród popularnych youtuberów. Co na ten temat mówią statystyki? Czy to incydent, czy takich spraw uwodzenia dzieci jest dużo więcej?

Reklama

Jeśli chodzi o statystyki związane z child groomingiem, czyli uwodzeniem dzieci, to jest to pytanie do policji oraz prokuratury. Dyżurnet.pl w poprzednim roku otrzymał 12 zgłoszeń, natomiast na pewno nie można zakładać, że jest to pełna statystyka. W naszej pracy obserwujemy wzrost zdjęć i filmów wykonanych przez młode osoby, należy jednak od razu zaznaczyć, że są to materiały wykonane samodzielnie, ale nie znaczy, że dobrowolnie.

Co panią w tej sprawie szokuje najbardziej? Dlaczego to zaszło tak daleko?

Poza samym procederem uwodzenia dziecka za pośrednictwem internetu, który sam w sobie jest szokujący, trudne do zrozumienia są: zmowa milczenia dotycząca całego środowiska oraz hejt kierowany w stronę osób poszkodowanych. Należy pamiętać, że dziecko nigdy nie jest winne wykorzystania seksualnego, nawet jeśli samo nawiązało kontakt z osobą dorosłą, samo wysłało intymne zdjęcia.

Należy pani do zespołu Dyżurnet.pl, gdzie można, jak pani wspomniała, zgłosić nielegalne treści w sieci związane głównie z tematyką, o której rozmawiamy. Jakie zdjęcia i nagrania trafiają do was najczęściej?

Najczęściej są to materiały (zdjęcia i wideo) przedstawiające seksualne wykorzystywanie dziecka, w roku 2022 – 2861 to były treści przedstawiające seksualne wykorzystywanie dzieci, 479 – treści prezentujące dziecko w kontekście seksualnym tzw. modeling, czy seksualne pozowanie, 53 – propagowanie lub pochwalanie zachowań pedofilskich, 12 – uwodzenie dziecka.

Reklama

Jak wiele dzieci ma kontakt w sieci z treściami pornograficznymi? Czy to głownie dziewczynki, jak w przypadku tej afery, czy też chłopcy?

Z różnych badań na młodych użytkownikach wynika, że dzieci w dzisiejszych czasach mają raczej nieograniczony dostęp i przez to częsty kontakt z treściami pornograficznymi. Warto tu również wspomnieć o treściach seksualizujących, które są obecne właściwie na każdej platformie, z której korzystają młodzi ludzie. Analiza ze względu na wiek pokazuje, że w ciągu kilku lat (pomiędzy 11–12 a 16–17 rokiem życia) następuje lawinowy przyrost doświadczeń związanych z pornografią internetową (11,6 proc. – szkoła podstawowa; 45,8 proc. – szkoła średnia). Z deklaracji chłopców ze szkół średnich wnioskować można, że częstość oglądania treści pornograficznych jest znacznie wyższa. Na poziomie szkoły ponadpodstawowej jest to zachowanie powszechne, akceptowalne i społecznie obserwowalne (nieukrywane). Co czwarty nastolatek oglądał treści pornograficzne w internecie (28,6 proc.). Płeć w tym względzie mocno różnicuje deklaracje. Wśród dziewcząt co piąta ankietowana (22 proc.), a wśród chłopców co trzeci respondent (36,1%) miał kontakt z pornografią online.

Analiza ze względu na wiek pokazuje, że w ciągu kilku lat (pomiędzy 11–12 a 16–17 rokiem życia) następuje lawinowy przyrost doświadczeń związanych z pornografią internetową (11,6 proc.– szkoła podstawowa; 45,8 proc. – szkoła średnia). Wiedza rodziców o doświadczeniach ich dzieci w zakresie kontaktów z materiałami pornograficznymi w internecie jest bardzo ograniczona. Tylko co dziesiąty rodzic (9 proc.) zadeklarował, że jego dziecko widziało takie treści w internecie, dwoje na trzech rodziców twierdzi, że jego dziecko nie miało kontaktu z pornografią (64,5 proc.), a co czwarty (26,4 proc.) nie posiada na ten temat wiedzy. Z deklaracji chłopców ze szkół średnich wnioskować można, że częstość oglądania treści pornograficznych jest znacznie wyższa. Na poziomie szkoły ponadpodstawowej jest to zachowanie powszechne, akceptowalne i społecznie obserwowalne (nieukrywane).

Dlaczego dochodzi do takich incydentów, jak ten związany z youtuberami? Czy popularność gwiazd sieci sprawia, że dzieci godzą się na więcej, że spotkanie z idolem to pewnego rodzaju nobilitacja, efekt „wow”, i wówczas nie myślą o konsekwencjach albo pozwalają na więcej, bo jak tu odmówić?

Status gwiazdy, autorytet, uznanie w środowisku może ułatwiać dostęp do dzieci i chęć kontaktu z ich strony. Z uwagi na sposób w jaki jesteśmy wychowywani, dorosłych należy słuchać, dorośli mają rację, może wzmagać w dziecku poczucie że osobie dorosłem nie powinno się sprzeciwić. Często dzieci nawet w niekomfortowej dla siebie sytuacji nie pozostają asertywne w odmowie. Influencer kojarzy się jak przyjaciel, nie tylko jako autorytet; jest starszy, ale postrzegany jako młoda osoba; otrzymanie wiadomości od niej czy niego jest nobilitujące, ciekawe, nieoczywiste. Dlatego tak łatwo dzieciom oraz nastolatkom wejść w intymny kontakt i przekroczyć granice.

Jeden z oskarżonych youtuberów, niejaki Stuu, nie widział problemu w swojej postawie, ponieważ według niego wszystko jest kwestią praw, zasad, które są tworzone przez ludzi. Podał przykład Meksyku i Anglii, ponieważ w tych krajach uprawiać seks można już w wieku 12 lat oraz 16 lat. Swoje zachowanie tłumaczył tym, że tak po prostu wygląda teraz świat. Jak to pani skomentuje i czy w ogóle da się to skomentować?

Różnice kulturowe wynikają z tradycji, wartości, prawa, zwyczajów – tego wszystkiego, co tworzy kulturę. I są tutaj mylone pojęcia poznawania świata i przesuwania naszych norm kulturowych, które są dobre – bo prowadzą do równości, inkluzywności, sprawiedliwości, tolerancji. Ale o tym nie może być mowy przy wykorzystywaniu seksualnym, przy przemocy wobec dziecka – tutaj dziecko jest od razu na słabszej pozycji, ponieważ nie może się obronić, nie rozumie, w czym uczestniczy, nie jest to partnerska sytuacja, a jest to sytuacja, która prowadzi do traumy, powoduje negatywne psychiczne i fizyczne skutki. Jest po prostu nadużyciem i dlatego jest przestępstwem.

Jak powinni reagować dorośli? Co my możemy zrobić, by takie sytuacje nie miały miejsca?

Powinni towarzyszyć swoim dzieciom w ich internetowych wyborach i mieć świadomość zagrożeń, rozmawiać z dzieckiem, budować bezpieczną relację opartą na zaufaniu. Im starsze dziecko tym trudniej o bycie obecnym w jego życiu, starsze dzieci rzadziej chcą się dzielić swoimi prywatnym życiem. Warto budować świadomość zagrożeń i niebezpiecznych zjawisk. Naszą rolą opiekunów jest czynne uczestniczenie w życiu naszych dzieci.

Na jakie zachowania dziecka zwrócić uwagę? Jak wyczuć, że coś jest nie tak?

Na obniżenie nastroju, tajemnice, porzucenie dotychczasowych zainteresowań, senność, agresje, niespotykane wcześniej emocje lub wycofanie. Zmiana języka, którym posługuje się dziecko, negatywne budowanie relacji z innymi ludźmi. To czasem może być trudne, ponieważ takie zmiany są charakterystyczne dla nastolatków. Ale nasza obecność, pytania wspierające, działania wspierające mogą pomóc w tym, aby dziecko lub nastolatek powiedziało o swoich problemach. Warto nazywać: widzę, że szybko się denerwujesz lub widzę, że nie lubisz już swojego hobby – co się stało?

Stosowanie blokad rodzicielskich, kontrola telefonu, laptopa czy tego, gdzie wybiera się dziecko, to wciąż skuteczne rozwiązanie?

Kontrola jest trudna i może być odebrana jako środek opresji szczególnie przez zbuntowanego nastolatka. Po pierwsze – ważne, aby nie wprowadzać jej gwałtownie, tylko aby była spójna z systemem wartości rodziny. Po drugie – by istniały jasne zasady i bezwzględnie należy ich przestrzegać. Warto wprowadzić zasady dla wszystkich członków rodziny, nie tylko dla dzieci. Musimy też pamiętać, że przeglądając wiadomości swojego dziecka naruszamy tajemnicę korespondencji nie tylko dziecka, ale osoby z którą rozmawia.

Jak rozmawiać z dzieckiem, gdy dowiemy się, że do takiej sytuacji, jak te w aferze pedofilskiej, doszło – spotkania z youtuberami, próba kontaktu cielesnego, upojenia alkoholem?

Po pierwsze, powinniśmy jasno wyznaczać granice – wbrew pozorom wcale nie jest łatwo to nazwać i powiedzieć. Po drugie, wytłumaczyć, dlaczego dla nas jest to nieakceptowalna sytuacja, jakie mogą być konsekwencje. Ale należy starać się zrozumieć dziecko – dlaczego jest w takiej sytuacji, co się wydarzyło. Podane przykłady są przykładami ryzykownych zachowań i musimy być świadomi, że nastolatki badają granice, sprawdzają konsekwencje, popełniają błędy i uczą się rozwiązywać trudne sytuacje. Naszym zadaniem jest im w tym pomagać, aby minimalizować ryzyko i zmniejszać negatywne skutki, ale też wspierać i rozumieć, przez co przechodzi nasze dziecko.

Jak teraz zarówno rodzice, szkoła, środowisko powinno z tymi pokrzywdzonymi pracować?

Sporo można tutaj zrobić, ale tak najkrócej stawiałabym na asertywność, świadomość i współtowarzyszenie. Asertywność w prawie do własnych odczuć i podążania za nimi. Świadomość zagrożeń i konsekwencji, które mogą im towarzyszyć. Współtowarzyszenie to nasza ciekawość świata dziecka, który nie zawsze jest dla nas zrozumiały, ale ciekawy i my chcemy w nim być, chcemy go poznać, jest dla nas ważny. Jak pracować – musimy wiedzieć, że dzisiejszy świat jest skomplikowany i wymaga ciągłego doszkalania i szukania. Zwracajmy się do specjalistów, szukajmy informacji, rozmawiajmy z innymi, korzystajmy ze sprawdzonych źródeł. Jest to temat bardzo szeroki

Sprawą zajęła się policja, głos w sprawie zabrał premier. Czy taka reakcja wystarczy, czy za tymi słowami powinny iść jakieś konkretne działania, może ustawy?

NASK, w tym Zespół Dyżurnet.pl, uczestniczy w pracach Zespołu powołanego przez Ministra Sprawiedliwości. Wynikiem jego prac powstał projekt Uchwały w sprawie przyjęcie Krajowego Planu Przeciwdziałania Przestępstwom Przeciwko Wolności Seksualnej i Obyczajności na Szkodę Małoletnich na lata 2023-2026. Jest to kompleksowy plan działania, który obejmuje bardzo dużo sfer, oparty jest na znanym na świecie modelu WeProtect. Mamy nadzieję, że proponowany przez międzyresortowy Zespół Plan wejdzie w życie.