Zbigniew Chlebowski miał się pojawić w Sejmie tym tygodniu. Odłożył jednak swój powrót do pracy. Według radia oficjalnie zabronił mu tego lekarz.

Reklama

Po wybuchu afery hazardowej, Chlebowski stracił stanowisko przewodniczącego sejmowej komisji finansów, ale jest nadal jej członkiem. Połączone komisje finansów i ustawodawcza mają dziś rozpocząć prace nad projektami uchwał powołującymi komisję śledczą. Bez Chlebowskiego koalicja PO - PSL ma tylko dwa głosy przewagi nad PISem i SLD. Politycy Platformy obawiają się, że przynajmniej jeden z tych głosów nie jest pewny.

Poseł w jednej z poprzednich kadencji złożył poprawkę zmniejszającą opodatkowanie jednorękich bandytów i dziś może być przeciwko badaniu, co przed laty działo się z ustawą hazardową . A właśnie to jest kością niezgody. Platforma chce, aby zakres jaki będzie badać komisja był szeroki i obejmował rządy PIS-u i SLD. Opozycja chce ograniczyć śledztwo tylko do rządów PO.